1. Pustka


    Data: 31.07.2020, Kategorie: Lesbijki bez seksu, Autor: paty_128

    ... myślałam.
    
    - I sądzisz, że te wszystkie zakazy odwiedzin... Co to, kurwa, miało być? – Westchnęła.
    
    - Ten gang... Zastraszali mnie. Mówili, że cię dopadną. Musiałam cię jakoś chronić, nie mogli wiedzieć, jak wyglądasz. Nie mogli nic o tobie wiedzieć. Twierdzili, że wpadli przeze mnie i ukarzą mnie robiąc ci krzywdę, to wszystko.
    
    - Kate... to dla mnie trudne.
    
    - Po prostu wróć do mnie...
    
    - Przecież nie odeszłam. – Uśmiechnęłam się, ona po chwili też. Tak cholernie mi brakowało jej uśmiechu.
    
    - Jeśli jednak nie czujesz się gotowa., poczekam. Ale niezmiernie się cieszę, że cię widzę, że cię mogę dotknąć. To przynajmniej nie jest sen, jesteś prawdziwa. – Dotknęła mojego policzka. Już prawie zapomniałam, jak potrafi czarować. – Nie oczekuję, że niemal od razu mnie wpuścisz do swojego mieszkania i będziemy żyć jakby nic się nie stało. Rozumiem ciebie, twoje obawy, ale postaram się już ciebie nie ranić. Masz moje słowo. O ile ono jeszcze coś dla ciebie znaczy.
    
    - To jest nasze mieszkanie. Nie MOJE. Gdybyś nawet przyszła w środku nocy, nie wygoniłabym cię, dobrze o tym wiesz. I twoje słowo wiele dla mnie znaczy... Ale odpowiedz mi na jedno pytanie.
    
    - Tak?
    
    - Skąd wytrzasnęłaś dorożkę i ten strój? – Zaśmiała się.
    
    - Chciałam przykuć twoją uwagę. Byś chociaż na chwilę na mnie spojrzała. A, no i wiem, że lubisz konie...
    
    - Tęskniłam, wiesz?
    
    - Wiem, ja też.
    
    Nie miałam sił by walczyć ze sobą i mówić nieprawdę, oddałam stery uczuciom, za bardzo kochałam Kate. Oparłam się o jej ramię, poczułam jakąś ulgę, gdy mnie objęła ręką. Tak, nareszcie czułam się kompletna. Jadąc dorożką przez miasto, obejmowana przez ukochaną, mogłam nareszcie pozwolić sobie na uśmiech. Nic więcej do szczęścia nie było mi potrzeba. Moje szczęście siedziało przy mnie.
«12...4567»