Urlop 2006
Data: 21.06.2019,
Kategorie:
wakacje,
Dojrzałe
urlop,
Autor: Baśka
... zbliżenie. I tak samo, jak poprzednim razem, wyszedł, cmoknął mnie w policzek, przyłożył klapsa na Pupę i poszedł.
Pomyślałam, że ładnie zaczął się dzień, mając nadzieję, że spotkam się z nim po śniadaniu. Niestety, okazało się, że moje włóczenie się po górach zostało zauważone, jeszcze przed śniadaniem przyszedł do mnie jeden z kolegów, prosząc o poprowadzenie wycieczki turystycznej po górach. Na góry to ja jestem zawsze chętna, opracowałam trasę, pogoda nam dopisała i praktycznie cały dzień byliśmy na wycieczce. Wyszliśmy parę minut po 9-tej, przejechaliśmy do Krościenka, a z stamtąd, przez Dzwonkówkę na Prehybę, a z Prehyby niebieskim do Szczawnicy. Do ośrodka dotarliśmy około 19-tej, zmęczeni, ale szczęśliwi. Ja byłam tym bardziej zadowolona, że cały czas szedł ze mną Karol.
O dziwo, nareszcie powiedział kilka słów o sobie. Dowiedziałam się, że jest inżynierem sanitarnym i pracuje na kierowniczym stanowisku w jednym ze Śląskich Przedsiębiorstw Komunalnych. Że można powiedzieć, jest góralem z Żywiecczyzny i oprócz mieszkania na Śląsku ma tam durzy dom, zapraszając jednocześnie do jego obejrzenia. Ponieważ on nie przyjechał samochodem, zgodziłam się, że w drodze powrotnej najpierw pojedziemy do niego, obejrzymy dom, a później ja pojadę do siebie.
Kiedy dochodziliśmy do budynku, korzystając z odpowiedniego momentu, poprosiłam go, aby później przyszedł do mnie, a wszyscy poszliśmy na stołówkę, gdzie czekała na nas kolacja.
Udało mi go się ściągnąć po kolacji, ...
... nawet udało mi się mieć dwa zbliżenia. Podobnie było w piątek do popołudnia. Przyszedł około 10-tej i praktycznie zaraz wyładowaliśmy w łóżku. Ale po pierwszym zbliżeniu ja miałam chęć na drugie, on chyba tez, bo położył się obok mnie, zaczęliśmy jakąś rozmowę. Karol zaczął mnie pieścić, ale w bardzo specyficzny sposób. To samo było w czwartek wieczorem. Gładząc pierś, w pewnym momencie mocno ścisnął Brodawkę.
Ja mam niezbyt duże Piersi, ale za to duże Brodawki. Tak, jakby ktoś na gołym ciele posadził centymetrowa truskawkę. Syknęłam, że boli, a on powiedział, że to ma tak być. Znowu gładząc brzuszek, w pewnym momencie mnie uszczypnął. W czwartek wieczorem ja go pieściłam ustami, tym razem on się zaczął zsuwać wzdłuż mojego ciała, przesuwając głowę w kierunku Cipki. Rozsunęłam szerzej nogi, dając mu możliwość swobodnego dojścia. Poczułam, jak jego język szybko postawił na baczność moją Łechtaczkę, zajrzał językiem do Dziurki i znowu zaczął pieścić Łechtaczkę. Aż w pewnym momencie chwycił ja zębami, mocno przygryzając. Wręcz wrzasnęłam, wyrzucając biodra do góry, a on na to - nie bądź taka delikatna, odwróć się na kolana.
Szybko odwróciłam się, wypinając pupę, a on, za nim do mnie się zbliżył, ponownie dał mi mocnego klapsa na Pupę. Wrzasnęłam, ale już nie miałam możliwości zareagowania, bo wprowadzał swoją pałkę w Cipkę. Poczułam go bardzo mocno, on chwycił mnie za biodra i zaczął ten swój miłosny taniec. Wsuwał się i wbijał coraz mocniej, a ja coraz głośniej jęczałam. Ja ...