1. Marzena – Jarmark bożonarodzeniowy


    Data: 29.08.2020, Kategorie: Zdrada wigilia, święta, żona, Dojrzałe Autor: pofantazjujmy!

    ... Jasne włosy Marzeny falowały, gdy starała się podnieść, oprzeć na łokciach. Marek ją powstrzymywał. Dociskał do stołu. Szczytując, chłonęła zapach świeżych pierników. Zapach, który zawsze kojarzył się jej z rodzinnymi świętami w Toruniu, od tamtej pamiętnej Wigilii zaczął się kojarzyć z czymś o wiele przyjemniejszym. Korzenny aromat stał się zmysłowy, ekstatyczny, doprowadzający do orgazmu już przez samo skojarzenie.
    
    ***
    
    Karska wróciła do rzeczywistości. Znów dostrzegła ten sam biały sufit, miękkie łóżko i męska ręką leżąca na jej nagim brzuchu. Nałęcz gładził jej podbrzusze, bawił się jej włosami łonowymi. Jego ciepła dłoń przesuwała się niżej i niżej. Spoczęła na łechtaczce. Mężczyzna zaczął ją rozcierać. Jego palce muskały jej płatki. Skradały się niżej, sięgając do szparki. Jeden z nich drażnił wejście do waginy, reszta łaskotała delikatną skórkę. Przesunął dłoń wyżej, przeciągając palce po wewnętrznej stronie cipki. Rozciągnął jej płatki. Poczuł, jak wilgotnieje.
    
    Blondynka przegryzała wagę. Podniecona ...
    ... pieszczotą, podniosła biodra. Dłoń Szczepana swobodnie wsunęła się między jej uda. Palce wdarły się do wilgotnej cipki, rozpoczynając ekscytujący masaż.
    
    - Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Czy żałujesz?
    
    Mówiąc to, intensywnie masował jej ociekającą sokami waginę.
    
    - Przestań pierdolić… i zrób ze mną to jeszcze raz.
    
    Kobieta odwróciła się i przyciągnęła głowę przeintelektualizowanego psychologa, składając soczysty, namiętny pocałunek na jego ustach.
    
    ***
    
    Marzena wpatrywała się w pomarszczoną twarz swojej teściowej. Czuła uścisk męża. Słyszała ich głosy, ale nie rozumiała, co mówią. Otrzeźwiała dopiero wtedy, gdy teściowa zwróciła się bezpośrednio do niej.
    
    Stali w trójkę przy wigilijnym stole. Rodzina składała sobie życzenia. W powietrzu unosił się zapach świeżej jodły. Łucja chichotała, bawiąc się ze swoimi kuzynami pod choinką. Teściowa wysunęła w stronę synowej opłatek. Uśmiechała się i powiedziała ze wzruszeniem:
    
    - I życzę Wam, abyście zawsze byli tak udanym i szczęśliwym małżeństwem, jakim teraz jesteście. 
«12...891011»