1. Karolina i Robert. 15


    Data: 15.09.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... myślisz, że tam nie ma takich lokali dla ciebie ?
    
    - A kurczę... masz rację... jesteśmy umówione... pojadę z wami...
    
    - Ok...
    
    - A może zrobimy jakąś imprezę w weekend, już będziesz na chodzie...
    
    - Dostałam okres...
    
    - Też mi problem... zakorkujesz się i dasz w dupę, albo obciągniesz... będę ci pomagać.. chodź... zróbmy... już jestem podniecona...
    
    - Pomyślę, pogadam z Robertem, żeby nie przestraszył się chłop...
    
    - To nie mów, że będziemy dawać... zrobimy to cichaczem...
    
    - My nie mamy tajemnic przed sobą i nigdy nie będziemy mieli...
    
    - Dobrze, dobrze... gołąbeczki...
    
    O dziwo Robert zgodził się od razu, zaproponował swoich kolarzy z żonami, ja dodałam Ankę z mężem i Mariusza, sąsiadka już będzie rodzić, więc odpadła...
    
    Anka zaproponowała pomoc...
    
    - Mam zaufanego kucharza, przyjedzie i wszystko ogarnie... będziemy Paniami imprezy, a on będzie się produkował... a jest dobry w swoim fachu...
    
    - Załatw, niech kupi potrzebne artykuły... a może jeszcze kogoś do obsługi... ?
    
    Przypomniałam sobie służbę u Pierre w jego pałacu... a co tam, nie jesteśmy gorsi..
    
    - Na pewno ma kogoś znajomego... kelnerzy, czy kelnerki ?
    
    - Kelnerzy, są bardziej dyskretni, ale Anka pamiętaj, nic na silę, nie chcę, aby na mieście mówili, co u nas się dzieje...
    
    - Jak zapłacisz odpowiednio to i milczenie kupisz...
    
    Załatwione, dwa dni i jest weekend.
    
    Polecę do fryzjera... oj kusi mnie ta szmata... ale już nie... nie zobaczy mnie więcej...
    
    Poszłam do starej, ...
    ... w tamtej pamiętliwej kamienicy, ale niestety nikogo nie było, a na moje zapytanie o tych dwóch, nie skojarzyła nikogo...
    
    Zresztą mam okres, ale już mnie nosi...
    
    Może bardziej w głowie, ale nosi...
    
    Odwaliła mi całą głowę w lokach, zaproponowała i się zgodziłam...
    
    Blond włosy wyglądały szałowo... zobaczymy co powie Robert ?
    
    Jak mnie zobaczył to oszalał...
    
    - Jaka jesteś piękna... gdybym teraz cię zobaczył na ulicy, to zakochałbym się, bez względu na wszystko...
    
    - Ciszę się... a jak mam się ubrać... ?
    
    - A jak chcesz ?
    
    - Wyzywająco... tylko boję się reakcji ich żon...
    
    - A co to cię obchodzi, to zwyczajne kury domowe, nie maja pojęcia jak świat wygląda...
    
    - Masz rację. nie będą mnie obchodzić opinie innych kobiet, ja ubieram się dla mężczyzn... i dla siebie...
    
    - I tak masz się czuć...
    
    - A jak pójdzie opinia w miasto ?
    
    - To ich mężowie wytłumaczą im, że lepiej tego nie robić... przecież rypali cię i będą trzymać twoją stronę...
    
    - A jak będą chcieli jeszcze raz, abym im dała ?
    
    - To daj, ale dyskretnie, niech nie wybuchnie niepotrzebna afera... ale, czy ty nie masz czasami okresu ?
    
    - Mam, i co z tego, mogę obciągać i dawać w dupę, co lubię... najbardziej...
    
    - O cholera, już mi stoi... może mi teraz dasz... ?
    
    - O nie... ty będziesz ostatni, pamiętasz... i to jak będę chciała... podobno, cierpienie najbardziej cię podnieca...
    
    - Tak... jęknął...
    
    - Będę całą imprezę cię kusić tym, że daję wszystkim, tylko nie tobie... zgoda ...
«12...789...13»