-
Karolina. 2
Data: 03.10.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---
... rozmowy, których nie pojmowałam... i dopiero w domu Wojtek tłumaczył mi, co odpowiedzieć jutro. Pierwszy dzień, w którym nie miałam czasu porozmawiać u Roberta na cmentarzu, był straszny... - Porozmawiasz wieczorem... przecież robisz to codziennie... - A ty skąd to wiesz... ? - Bo gadasz na głos... nawet dzieci chodzą ciszej i mówią, że nie wolno przeszkadzać mamusi, bo rozmawia z tatusiem. Rozpłakałam się... Moje dzieci... dorastają tak szybko... - Będę to robić w ciszy.... - Nikomu to nie przeszkadza, wszyscy się przyzwyczaili... to dobra terapia... I teraz chciałam się uśmiechnąć... Oczywiście nie zrobiłam tego, ale chciałam... dobrze, że nie mają mnie za wariatkę... Może będzie dobrze...? ----- Kurwa, nigdy nie będzie... !!! Cholera... zaczynam w myślach przeklinać... wracam... Ale seks nie istnieje... nawet w najmniejszym procencie.... Pamiętam co robiłam... i pamiętam dla kogo to robiłam....