1. Chram


    Data: 26.06.2019, Kategorie: groza, Zdrada Autor: Man in black

    ... kiedy jeszcze nie zeszły jej sińce pod oczami. Chwila z żoną w łazience kosztuje go sporo nerwów, ale nie mniejszy stres czeka na dole. Ma na imię Maja. Całą drogę na dół powtarza sobie, że nie ma powodów do takiego zachowania. Nic się nie wydarzyło. Cokolwiek się wydarzyło, miało miejsce tylko w mojej głowie, uspokaja się.
    
    Małżeństwo Kuchcińskich krząta się na parterze. Maja smaży jajecznicę, Gracjan pali papierosa, stojąc przy uchylonych drzwiach prowadzących do ogrodu. Mężczyzna wita Bartka oszczędnym ruchem dłoni. Blondyn idzie go kuchni i siada przy stole.
    
    – Cześć Bartek.
    
    – Cześć, ładnie dziś wyglądasz – natychmiast gryzie się w język.
    
    Ładnie dziś wyglądasz? Może od razu jej powiedz „żałuję, że wczoraj zabrakło mi jaj”. Mężczyzna jest na siebie wściekły. Zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. Po prostu to był odruch. Nic na to nie poradzi. Maja ma na sobie sukienkę podkreślającą jej figurę osy, do tego spięła włosy jakoś tak, sam nie potrafi tego określić. Seksownie? Tak. Chyba właśnie tak.
    
    – Dziękuję, zjesz jajecznicę?
    
    – Pewnie.
    
    Problem polega na tym, że poczułeś, jak smakują jej usta i chcesz więcej – natrętny głos, nie daje mu wytchnienia. – Trudno jest usiąść w najnowszym modelu porsche i nie wykonać jazdy próbnej, prawda?
    
    – Tak, coś w tym jest – nieopatrznie odpowiada na głos.
    
    – Mówiłeś coś? – kobieta kładzie przed nim talerz.
    
    – Nie, przepraszam. Chyba głośno myślę…
    
    Uważaj stary, o czym tak głośno myślisz, bo będzie chryja – ...
    ... wewnętrzny głos zmienia barwę i kiedy odzywa się po raz kolejny, brzmi jak głos Mai, to trochę straszne. – Zerwałeś zakazany owoc i chcesz więcej, to naturalne – miękka kobieca barwa rozbrzmiewa mu pod czaszką – patrzysz na nią i myślisz sobie; chcę więcej… zapytaj, może ona też chce? – Bartek potrząsa głową. To dla niego za dużo.
    
    – Wybieramy się dzisiaj nad jezioro, dołączycie? – Gracjan siada obok.
    
    – Chętnie.
    
    Po skończonym śniadaniu małżeństwo Kuchcińskich wraca do pokoju przygotować się do spaceru. Niestety Agnieszka uznaje, że nie jest w najlepszej formie. Rozmawiają o tym przez kolejne pięć minut, jednak nic nie wskazuje na to, że kobieta zmieni zdanie. Odprowadza męża na dół. Maja jest zaskoczona, że przyjaciółka wciąż jest w dresie.
    
    – Idźcie, ja trochę poleżę, poczytam. Jeszcze będzie niejedna okazja do spacerów.
    
    – Na pewno wszystko w porządku? – brunetka patrzy na nią z niepokojem.
    
    – Oczywiście, muszę się po prostu wyciszyć. Tylko tyle.
    
    – Jak uważasz, – mąż całuje ją w czoło, już ma wychodzić z pokoju, kiedy zatrzymuje się i zerka na nią. – Chyba nie zamierzasz zejść do piwnicy?
    
    – Przecież wiesz, że nie zeszłabym tam sama. Skąd ci to przyszło do głowy?
    
    – Wiesz, że… sam nie wiem? – Uśmiecha się i machają sobie na pożegnanie.
    
    Na zewnątrz nie ma wiatru, więc mróz nie daje się we znaki. Drzewa wyglądają, jakby ktoś okrył je białymi pokrowcami. Śnieg skrzypi pod nogami. Miejscami sięga nawet kolan. Niebo jest błękitne, świeci słońce, śpiewają ...
«12...171819...41»