1. Chram


    Data: 26.06.2019, Kategorie: groza, Zdrada Autor: Man in black

    ... uwierzyć w to, że wreszcie wyartykułowała, co jej leży na sercu.
    
    – Jarek chodził w poplamionych dżinsach, był dobrze zbudowany, bezczelny i pewny siebie. Wiesz, takie przeciwieństwo mojego męża. Chyba dlatego wdałam się z nim w romans.
    
    – W romans? To nie był jednorazowy wyskok?
    
    – Nie był. – Blondynka się krzywi.
    
    – A gdzie wy się właściwie… spotykaliście?
    
    – Chodzi ci o seks? – Agnieszka uśmiecha się, ale to raczej wyuczony skurcz twarzy, taki urzędowy uśmiech, coś w stylu „cieszę się, że mogłam pomóc. Następny proszę”. – Zrobiliśmy to kilka razy. Był nawet pokój w motelu, ale najczęściej robiliśmy to na tym piętrze, gdzie trwał remont. Po godzinach rozumiesz? Byliśmy też w takiej budzie, ustawili ich kilka dla robotników… no i… rany, nie chce mi to przejść przez gardło… raz zrobiliśmy To nawet w toalecie.
    
    – Aga przyznaję, jestem wstrząśnięta, ale powiedz mi, jak to się ma do…
    
    – Zaszłam z nim w ciążę.
    
    – Nie wierzę.
    
    – Wpadliśmy, a ja się zorientowałam trochę… późno.
    
    – Usunęłaś… – brunetka wyprzedza fakty.
    
    – Owszem i przyznam ci się do czegoś jeszcze. To nie Bartek pragnie dziecka tylko ja. On nigdy o tym nie wspominał. Natomiast ja zawsze chciałam mieć dziecko. Staraliśmy się o nie przez lata i nic z tego. Kiedy wpadłam z tamtym facetem, spanikowałam. Przecież Bartek od razu by...
    
    – Spanikowałaś, bo to on jest bezpłodny, prawda? – Maja wpada jej w zdanie.
    
    – Tak.
    
    *
    
    Tego dnia Bartek spotyka Maje dopiero na obiedzie. Wie, że była na ...
    ... spacerze z jego żoną. Przez chwilę nawet zastanawia się, czy przypadkiem kochanka nie zdradzi ich sekretu. Szybko jednak porzuca tę myśl. Ma do Mai całkowite zaufanie. Sam jest tym zaskoczony, ale czuje, że łączy ich coś naprawdę mocnego. Jakby wspólnie przeszli na druga stronę mocy.
    
    Wymieniają ukradkowe spojrzenia nad stołem. Ciężko jest ukryć uczucia, które nimi targają. Po skończonym posiłku, kiedy brunetka idzie zmywać naczynia, Bartek deklaruje się na ochotnika jako pomocnik. Nie ma w tym nic podejrzanego. Zgłaszał się już wcześniej. Kiedy odbiera talerze od kochanki, ich dłonie dotykają się i wtedy przeszywa ich silny prąd. Tak na siebie działają. Świadomość, że za plecami mają swoich partnerów, tylko dodaje pikanterii. Niespodziewanie odzywa się Gracjan.
    
    – Słuchajcie, mamy pomysł. Zorganizujemy zawody w lepieniu bałwana. Która para ulepi większego, wygrywa, a przegrani zawiozą ciasto tej staruszce, u której byliśmy.
    
    – Niech będzie. – Maja zerka na męża. – A jak dobieramy pary? Tak jak stoimy?
    
    – Może być – zgadza się.
    
    Na zewnątrz wiatr się uspokoił, ale zaczyna sypać śnieg. Na tyłach domu jest kawałek płaskiej ziemi. W sam raz na zawody. Bartek uruchamia w zegarku stoper i rozpoczynają. Umówili się na trzydzieści minut. Gracjan staje na rzęsach, żeby wygrać. Nie chodzi o to, że nie chce mu się jechać do staruszki. Chodzi głównie o Barka. Nie może pozwolić, żeby taki mięczak wygrał z nim w cokolwiek. Poza tym niech wie, kto tu jest samcem alfa. Oczywiście ...
«12...323334...41»