Dziewczyny Erica 9 - Podroz
Data: 22.10.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Martin Kigalison
... mokra, jak gdyby ją stymulował przez cały wieczór. A otworek nie był jak zwykle, gdy się nim bawił lub lizał, kurczowo zaciśnięty. Był gotowy na przyjęcie w siebie męskiego narzędzia rozkoszy. Czy to znaczy, że on może teraz… Jeszcze bardziej przysunął się do wypiętej dziewczyny i powoli pchnął, czując jak główkę penisa otaczają gorące i wilgotne ścianki pochwy. Otaczają, a nie kurczą się ze strachu. Wszedł zaledwie na kilka centymetrów, zbyt płytko by dotrzeć do błony dziewiczej, ale był w pochwie Laureen! Był w niej!!! Sama świadomość wystarczyła, że zaczął dochodzić jeszcze szybciej niż na wozie. Czuł jak mu twardnieje, jak jądra zaczynają się kurczyć. Zaraz się spuści i wytrysk może pobrudzić przepiękne rysie. Nie mógł do tego dopuścić. Wślizgnął się głębiej, cały przylegając do pupy kochanki. Nie było żadnego oporu, więc przyspieszył. I to nie mogło pozostać bez echa. Brunetka głośno jęknęła i otworzyła oczy. Od razu zrozumiała, że właśnie jest gwałcona w trakcie snu. Ale przyjemność promieniowała z innego niż zazwyczaj miejsca. Z…- Eric! - krzyknęła zaskoczona. Nic więcej nie mogła dodać, bo właśnie w tym momencie myśliwy sięgnął ręką i złapał ją za pierś. Przywarł też do futra, chłonąc jego miękkość. A poruszający się w norce, tak teraz była pewna, że jest w jej tajemniczym ogrodzie, ptaszek otworzył dziubek i wypuścił na zewnątrz swoje ptasie mleczko. Bardzo dużo mleczka. Poczuła skurcze orgazmu, mięśnie pochwy rytmicznie kurczyły się, wciągając do macicy ...
... życiodajne nasienie. A fale przyjemności rozlewały się po jej ciele, zmuszając ją do cichych jęków i niekontrolowanych skurczów mięśni. Jednak to nie było tak intensywne jak przy stymulacji pupy. Było fajnie, ale tylko fajnie. A jeździec na wozie… Nic nie mogło się z nim równać! Była trochę zaskoczona, że tak łatwo poszło. Wszedł w jej norkę i wytrysnął głęboko. A ona nie zareagowała strachem czy paniką. Po prostu mu dała, jak prawdziwa żona. Czy to znaczyło, że jest już zdrowa i może korzystać z każdej jej dziurki? Ale czy to nie znaczy że zrezygnuje z jej pupy? Odwróciła głowę i spojrzała na swego ukochanego. Był w niebie, przeżywając swój orgazm. Strasznie musiała go podniecić sytuacja, że był tam, gdzie inni nigdy by nie mogli wejść. Nie musiał wiedzieć, że dla niej było to o wiele słabsze przeżycie niż dla niego.- Już dobrze? - zapytała z wymuszonym uśmiechem. - Możemy dalej spać?- Ale… - był całkowicie zaskoczony jej prawie obojętnym tonem, w końcu to był ich pierwszy raz, na pewien sposób.- Jest późno, a długa droga przed nami. Porozmawiamy jutro, dobrze?- Dobrze…- Jak ci tam przyjemnie, to możesz tam zostać. Przytul się do futerka i trzymaj mnie za cycuszka. To pozwoli ci szybciej zasnąć. Nie spodziewał się tego, ale miała rację. Czując miękkie rysie na twarzy i ciepłą pierś w dłoni, zasnął jak dziecko. Spali w tej pozycji aż do rana. Dziewczyna szybko się myła w misce zimnej wody, a Eric uważnie ją obserwował. Widać było, że coś nie daje mu spokoju.- Laureen… - zaczął, gdy ...