1. Ariel (I)


    Data: 07.11.2020, Kategorie: Fantazja niewolnica, Autor: Wisielec

    ... Machnął ręką Edward po czym razem z kelnerem odszedł na bok ciągnąc za sobą dziewczynę która ze wszystkich sił próbowała się wyrwać.
    
    Zatrzymali się jakieś trzydzieści metrów dalej w starej szopie. Edward zamknął drzwi po czym zdjął łańcuch ze swojej ręki i nakazał Arieli się rozebrać.
    
    - Nie ma mowy! - odmówiła dziewczyna więc została spoliczkowana.
    
    - Rozbieraj się! - powtórzył mężczyzna. - już! - znów ją uderzył.
    
    - Nie! - krzyknęła ze łzami w oczach.
    
    - Co, „nie”! Rozbieraj się bo ci pomogę! - złapał za biustonosz i szarpnął zrywając go po czym zerwał również stringi zostawiając ją zupełnie gołą. Elfka natychmiast osłoniła piersi i łono rękoma jednak to tylko go rozgniewało. Chwycił ją za nadgarstek i rzucił na ziemie. - Mówiłem, że przepłaciłem... no, jest twoja. Miłej zabawy.
    
    Kelner zdjął fartuch i opuścił spodnie obnażając tuż przed dziewczyną swoje przyrodzenie. Wepchnął je jej do ust tak, że zaczęła się dławić.
    
    - Nie chcę... - wyjąkała kiedy dał jej chwilę na złapanie oddechu jednak zanim zdążyła dodać coś więcej znów wcisnął jej członka do ust. Nie trzeba było wiele czasu a poczuła jak gardło wypełnia ciepła ciecz wylewająca się na piersi. Chłopak ...
    ... wyraźnie zadowolony uklękną przed jej nogami, rozszerzył je i przysuną dziewczynę do siebie. Elfka próbowała się bronić, jednak chłopak okazał się o wiele silniejszy. Chwilę się o nią ocierał po czym silnie naparł. Ariel jęknęła, a on złapał ją za biust. Poruszał się rytmicznie i po pewnym czasie dziewczyna znów poczuła jak wypełnia ją ciepło, a łzy ciekną po twarzy. Sytuacja powtarzała się przez godzinę niemal bez przerwy. W końcu dał się słyszeć głos Edwarda
    
    - Kończ i oddaj ją, czas ci się skończył. - Elfka ostatni raz poczuła w sobie falę ciepła – no, Ariel wyczyść się i jedziemy dalej. - zawołał.
    
    Dziewczyna spojrzała na niego z odrazą, po czym założyła koszulę którą dał jej w związku ze zniszczeniem jej poprzedniego stroju. Wsiadła do samochodu a mężczyzna ponownie podpiął ją do swojego ramienia. W tym czasie kelner zapakował i dostarczył do auta resztę jedzenia które zostało w restauracji.
    
    - Przestań ryczeć! - zdenerwował się Ed widząc, że łzy nadal ciekną po policzkach dziewczyny i skapują na koszulę. - Zasłużyłaś sobie. Nie trzeba było mnie denerwować! - warknął. - Zresztą co ja się przejmuję. Jesteś tylko zwierzęciem.
    
    Resztę drogi spędzili w milczeniu. 
«12...4567»