-
Karolina. 38.
Data: 24.11.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---
... siostrami... Ona będzie mną... a ja będę co noc ją wspominać.. I nigdy już się nie zobaczymy... Boże, jakie to straszne i jakie piękne... Zaczęłam płakać... Kocham swoje życie... i będę kochać swoje cierpienie... bo ono daje życie... Gdybym mogła, to pokroiłabym się cała... Ale muszę jeszcze żyć dla dzieci... Zobaczymy,... los od dawna realizuje swój plan... A ja... cóż ja... tylko patrzę... i nigdy nie powiem... Nie... Zaczęła się budzić... Chciałam szybko odejść... ale mnie zobaczyła... Jejku,, jaka jest zmęczona... Wstała... Patrzyła się mi w oczy... Nie zapomnę tego spojrzenia NIGDY. Podeszła do szyby... dotknęła ją... i czekała... Zrobiłam to samo... położyłam swoją dłoń na jej... A potem dotknęła szybę czołem... Zrobiłam to samo... I płakałyśmy razem... Tylko raz się odezwała... I wiedziałam co mówi... - Merci Musiała usiąść... Podniosłam kciuk do góry... uśmiechnęłam się...i posłałam jej całusa dłonią... Jakby też się uśmiechnęła... Czas na mnie... Trzeba zrobić swoje... Zabrali mnie ...
... na salę... Byłam bez strachu.. bo wiem, że los nas połączył... i że będzie dobrze... Tak się pisze moje nowe życie... Nowy mąż... i jego pomoc... I jak ktoś mi powie, że los nie kieruje nami, to myślę, że się myli... - Pani Karolino będzie boleć... Czuję to teraz każdego dnia... i mam wrażenie, że teraz moje życie nabrało sensu... Może wszystko tak miało być... ? Każde cierpienie... każde rozdarcie duszy... Boże jak boli... !!! Ale to boli tylko ciało... Przejdzie... mam cel i mam swój krzyż, który należy tylko do mnie... - O cholera... !!! Lecą mi łzy... Niech lecą.... Teraz to łzy szczęścia i nadziei.. I się należą... Za każde życie, które zabrałam... Za każdą nadzieję którą zabiłam... - Proszę się nie napinać, bo będzie boleć jeszcze bardziej... Mam to w dupie... Teraz czuję pierwszy raz, że swoje życie trzymam w swoich rękach.. Gdy jestem w bólu... bezsilności... i miłości... Tak, w miłości... do życia.... Gdybym była tak mądra wtedy...to DZIŚ nie nastąpiłoby... Tak miało być... Tak miało być...