1. Modliszka


    Data: 05.07.2019, Autor: zlosnica79

    ... ciało zaczęło drżeć, wić się, zaczęła coraz głośniej i szybciej oddychać aż wykrzyknęła moje imię i zacisnęła na moim kutasie. Takiego ucisku jeszcze z nią nie przeżyłem. Chwilę trwało zanim się uspokoiliśmy, rozwiązałem ją i położyliśmy się obok siebie, przytulając i całując. Spytałam ją o nadgarstek. Zauważyłem wcześniej, jak ją wiązałem, że ma siny. Speszyła się i powiedziała, że za mocno zaciągnęła pasek od zegarka, a ma delikatną skórę, która szybko sinieje.
    
    Sara
    
    Mijały tygodnie, miesiące. Zajmowałam Krzyśkowi czas, jak tylko mogłam. Nie chciałam, by za dużo myślał o sprawie. Gdy minęło pół roku, ja już wiedziałam, co wydarzy się w maju. On coraz częściej wracał później z pracy, próbował rozgryźć wszystko od samego początku. Nie dawało mu to spokoju. Czasami czułam jego spojrzenia, gdy go okłamywałam. Czuł, że coś jest nie tak, że coś przed nim ukrywam. Z tym jednak dawałam sobie radę, często seks załatwiał wszystko. Pozwalałam mu na dużo więcej niż innym, ale miałam w tym swój cel. Z resztą mnie też się to podobało i czerpałam z tego niesamowitą przyjemność.
    
    Krzysztof
    
    Znów zbliżał się maj… kolejny. Byłem już u skraju wytrzymałości. Nie wiedziałem co mam robić. Prześledziłem całą sprawę od początku. Zabrałem się za ostatnią zbrodnię z Francji. Przejrzałem wszystkie zdjęcia, nagrania i wpisy. Zatrzymałem się na dwóch zdjęciach, coś mi w nich nie pasowało. Pierwsze – to aranżacja morderstwa w łazience, a drugie – to osoba zamordowanego. Skądś go kojarzę, gdzieś ...
    ... już widziałem jego twarz, tylko gdzie…. Nie dawało mi to spokoju.
    
    Nadszedł 13 maja. Nie mieliśmy żadnych wiadomości z innych państw… nagła cisza. Może nasza „Modliszka” przestała już mordować…. przekonamy się jutro.
    
    Byłem w pełnej gotowości, jednak Sara coś kombinowała. Chciała zabrać mnie na kolację do restauracji, później do hotelu. Wiedziała, że tego dnia nie mogę, że pracuję 24 godziny na dobę. Nie była sobą - była troszkę oschła i przybita. Bardzo chciałem z nią być tego wieczoru, jednak ta sprawa to mój priorytet w tym dniu…. doskonale o tym wiedziała, dlatego nie rozumiałem jej zachowania.
    
    Umówiliśmy się inaczej. Obiecałem jej, że spędzimy dzień w tym hotelu, jak tylko zakończę sprawę. Odprowadziłem ją do niego i powiedziałem, że wrócę jak najszybciej. Naszykowała po kieliszku szampana, napiliśmy się i gdy chciałem już wyjść, zakręciło mi się w głowie, poczułem się osłabiony i nie mogłem się ruszyć. Sara stanęła przede mną ze zmartwioną miną. Pomogła mi się podnieść i położyła na łóżko. Rozebrała mnie, próbowałem ją powstrzymać, ale nie miałem sił. Moje ciało nie reagowało. Związała mi ręce i przełożyła nad głową przywiązując do łóżka. Powiedziała, że teraz to ona się ze mną zabawi. Nie była to „moja Sara”. Ta kobieta była daleka, zimna i w jej oczach widziałem coś niepokojącego. Zeszła ze mnie i ubrała się w bardzo seksowne, koronkowe wdzianko. Miała idealną figurę i biust do takiej bielizny. Za chwilę zobaczyłem, że zakłada jeszcze coś – perukę i soczewki w ...
«12...5678»