Weekend z Alą (VI)
Data: 26.01.2021,
Kategorie:
Zdrada kontrolowana,
seks Analny,
małżeństwo,
Sex grupowy
Autor: koko
... kiedy jej palce powoli przesuwały się po twardej jak stal muskulaturze. Znosił to, bo wiedział, że zaraz Ala będzie należeć do niego. Tym razem nie zanosiło się, że będzie to z jego strony bezduszne ruchanko, ponieważ wyprostowana maczuga Ukraińca wbijała się głęboko w jej brzuch. Ala poczuła na sobie ten ucisk, odepchnęła Borysa, a ten zwalił się na kanapę. Uklękła między jego udami i z niedowierzaniem popatrzyła z bliska na jego genitalia. Do tej pory mogła jedynie o nich pofantazjować, teraz miała je dla siebie. Były na wyciągnięcie ręki. Moja żoneczka natychmiast pozbyła się zahamowań - objęła dłońmi zwisający sztywno worek z jądrami i ścisnęła go. Borys nawet nie drgnął. Ala przeciągnęła język przez całą długość sterczącej pały, jakby chciała jej najpierw posmakować i zaraz zaczęła ją zmysłowo lizać. Przytrzymywała ją sobie z drugiej strony otwartą dłonią, żeby nie opadła na brzuch mężczyzny. Domyślałem się, że musi się w niej gotować, ponieważ to właśnie jego przyrodzenie wywarło na niej największe wrażenie. Jedna z kamer pokazywała ten obszar w zbliżeniu i w jakości HD widziałem go tak samo dokładnie jak ona. Grubaśny, z napęczniałymi żyłami prezentował się groźnie, lecz moja pani lubowała się w takich niebezpiecznych zabawkach. Lizała go tak zapamiętale, że po pewnym czasie pozwoliła odpocząć językowi i nasunęła zaciśnięte wargi na odsłoniętą żołądź. Ta w całości wypełniła buzię mojej żoneczki, która zmieniła się w prawdziwego wampa. Zachowywała się jak ...
... profesjonalistka z głębokim doświadczeniem. Jej głowa regularnie poruszała się w górę i w dół, i tylko co jakiś czas robiła sobie przerwę, żeby zlizać ślinę i śluz, które coraz obficiej spływały po wyprężonej maczudze. Borys westchnął i odgarnął z jej twarzy włosy. Chciał nie tylko poczuć, ale i widzieć jak ta, wydawałoby się stateczna i wierna żona innego faceta, woli zacisnąć swoje „niewinne” usteczka właśnie na jego członku. Wyglądało na to, że to ona będzie dominować. Borys nie mówił po polsku, ale nie stanowiło to żadnej przeszkody. Porozumiewali się bez słów i całkiem nieźle się rozumieli. Ala podniosła się z kolan i kucnęła okrakiem nad jego kroczem. Widziałem jak pomaga sobie ręką, żeby włożyć w cipkę czubek błyszczącego od wilgoci członka. Potem objęła Borysa za szyję i ostrożnie się osunęła, nabijając się na tego olbrzyma, aż po same jądra. Jej tyłek opadł na uda mężczyzny, a na ich twarzach pojawił się wyraz błogości. Ala wyprężyła się i pozostała w bezruchu, jakby chciała zatrzymać go w sobie na dłużej. Wyglądała w tej pozycji bosko. Tatuaż rozpostarty na jej wyprostowanych lędźwiach dodawał jej tej zadziornej, nieczystej urody. Przed nosem rozanielonego Borysa zakołysały się prowokująco jej apetyczne piersi. Kusiły go - nabrzmiałe i wypięte - same prosiły się o odrobinę zainteresowania. Mężczyzna bezceremonialnie je ścisnął i zaczął zapalczywie miętosić, zahaczając kciukami o wystające sutki. W międzyczasie każdego dokładnie wylizał i uszczypnął zębami, a Ala rozpływała się z ...