-
Fast food dla zombie
Data: 27.01.2021, Kategorie: Fantazja zombie, Autor: Wizje realne
... Kasia grzebała, miętoliła zawartość swojego podręcznego bagażu i każda próba okazywała się zupełnie daremna. Wściekłe zombie było coraz bliżej. - Pospiesz się! - Przecież próbuję... - trafiła palcami na twardy kawałek metalu. Wyciągnęła pęczek i trzęsącymi dłońmi włożyła do zamka. Tuż za sobą usłyszały głośne, gardłowe warknięcie. Zombie złapał trupimi łapskami przyjaciółkę Katarzyny. Ta upuściła plecak i krzyknęła w momencie, gdy jego szczęki zacisnęły się na łydce kobiety rozszarpując ją do żywego mięsa. - Uciekaj! W torbie... zaklęcie - wysapała. Katarzyna wzięła pakunek i zawiesiła sobie na ramię. Z własnej wyjęła ciężką latarkę, której wcześniej używała do rozświetlenia tego mrocznego miejsca. Zombie wgryzał się w staw kolanowy jej towarzyszki, rozszarpując przy tym więzadła. Kobieta wiła się z bólu i krzykiem była w stanie obudzić umarłego. Nie zastanawiając się, Kasia z rozpędem uderzyła z całej siły rękojeścią latarki w głowę mężczyzny, na chwilę odwracając jego uwagę od pożerania jej przyjaciółki. Wzięła ponowny zamach. Usłyszała stukot łamiących się kości. Jeszcze raz. I jeszcze. Aż padł. Wypuściła narzędzie z dłoni i uklękła obok rannej. - Będzie w porządku. Mamy zaklęcie. - Starała się jakoś pocieszyć przyjaciółkę. - Jestem zarażona. - Jednak odetchnęła z ulgą, że jeszcze żyje. - Zjesz swojego byłego męża i będzie w porządku. Bibliotekę wypełnił śmiech obu kobiet.