KiDs (III). W piątek i wcześniej
Data: 08.03.2021,
Kategorie:
Nastolatki
nauczycielka,
Autor: Falanga JONS
... angielskiego.
- Good morning – rozpoczął konwersację z uśmiechem.
- Zgłupiałeś. Naprawdę tu przyszedłeś... - Agata pokręciła głową, jakby nie wierząc.
- Wskakuj! – nakazał cicho. Agata posłusznie weszła do środka i zamknęła drzwi na zatrzask. – Co się dziwisz? Masz teraz okienko, sama chciałaś się spotkać.
- Ale nie tu. Naprawdę chcesz zrobić to tutaj, w szkolnym kiblu? Przecież jak ktoś wejdzie... - Agata nie dokończyła, jej mina i wielkie oczy wyraźnie mówiły to co chciała przekazać.
- To jest ta perwersja, o której zawsze opowiadałaś, no nie? – chwycił dziewczynę, przyciągając ją szybkim ruchem do siebie, sadzając ją tyłem do siebie na swoich kolanach. – Stęskniłem się za twoim ślicznym, opalonym ciałem, nimfomanko – szepnął jej namiętnie do ucha.
Podciągnął spódniczkę w górę. Ciało miała faktycznie świetne, opalone, zgrabne, kuszące. Majteczki sporo odsłaniały, ale on i tak zdjął je z talii nauczycielki. Zdumiewało go, że nie stawia oporu. Wiedział, że jest prawie zawsze rozpalona, ale, żeby aż tak, w każdej, nawet takiej dość niebezpiecznej sytuacji? Czy może właśnie ta perwersja tak na nią działała?
- Oskar, nie za szybki jesteś? – w końcu zaprotestowała, ale w ślad za słowami nie poszły żadne czyny.
- Mamy dwadzieścia minut mała – odparł bezceremonialnie. – Nie ma czasu na grę wstępną. Zresztą nigdy jej nie lubiłaś, prawda?
- Nie trać czasu na gadanie, wyjmuj go – odparła nauczycielka podekscytowanym tonem.
- I co teraz? – zapytał Oskar po ...
... wykonaniu polecenia. Oczywiście wiedział co, ale lubił poświntuszyć, szczególnie, gdy partnerką była starsza o dziewięć lat kobieta, która jeszcze przed chwilą prowadziła lekcje w jego licealnej klasie.
- A teraz włóż mi go do cipki. Do samego końca. Taaaak, właśnie... Boże, nawet nie wiesz, jak mi go brakowało – jęknęła Agata, nabijając się na sztywnego członka swego niedawnego ucznia. Nie wszedł głęboko, jeszcze nie. Ale uniosła biodra i nabiła się raz jeszcze. Już lepiej. Potem poprawiła. I jeszcze raz, Wbijał się w nią coraz mocniej.
- Nie powiesz mi, że brakowało ci partnerów. Komu, jak komu, ale tobie? W pięć minut potrafisz znaleźć chłopaka na ruchanie – z lekkim sarkazmem odpowiedział Oskar.
- Gdzie masz tych facetów? Dotkniesz ich i już po wszystkim – żaliła się nauczycielka, mrucząc przy ujeżdżaniu Oskara. Ten chwycił ją mocno za biodra, wywołując tym samym odgłos aprobaty.
- Wyjechałem do Wrocka i nie ma tu już mężczyzn? Jaki wstyd... - komentował Oskar. – Czekaj, odwróć się.
Jego sterczący penis, opuścił na chwilę ciepłą i wilgotną cipkę Agaty. Ta nie dała mu zbyt długiego czasu na odpoczynek. Zmieniła pozycję odwracając się twarzą do byłego ucznia i znów nabiła się na jego członka. Partner miał teraz przed sobą jej niezbyt wielkie, ale też i niemałe cycki. Dość szybko rozpiął koszulę, bezpardonowo wkładając dłonie w stanik i brutalnie ściskając jej piersi. Agata jęknęła i odchyliła się nieco w tył, opierając swe dłonie na kolanach Oskara.
- Nie ...