1. Mój orzeł (II)


    Data: 16.07.2019, Kategorie: Fantazja potwór, Autor: Sima

    ... jestem z twojego gatunku. Mogę być twoja na zawsze.
    
    - No bądź sobie kogoś innego, bo ja cię nie chce.
    
    - Alex nie bądź niemądry. Z nią nie masz przyszłości. Ona zginie. - po raz pierwszy przemówił starzec. - Kelly może dać ci potomstwo i miłość, a ona nic.
    
    - Może mi dać wszystko.
    
    - Przewróciła ci w głowie. Ty ją nie zabiłeś, ale ja to zrobię. - Ruszył w stronę schodów, ale Alex zagrodził mu drogę własnym ciałem.
    
    - Oliwerze! Jeśli chcesz ją zabić, zabij najpierw mnie! - krzyknął do niego mój luby.
    
    - O nie!!! Nie zginie przeze mnie. To musiało się skończyć. Postanowiłam to przerwać. Wstałam i zbiegłam po schodach na dół. Stanęłam koło Alexa. Miał przerażoną minę. Wiedział, że to mój koniec. Ja też to wiedziałam.
    
    - No, no a jednak nie jesteś tchórzem - zakpiła ze mnie Kelly.
    
    - Skoro już tu jesteś pora to zakończyć. Alex zakrył mnie swoim ciałem ale jego brat złapał go za szyje i rzucił nim o ścianę jak piłeczką tenisową. Starzec podbiegł do niego i przygniótł go do ziemi.
    
    - No, to koniec twojego pięknego życia. - Podszedł do mnie i ...
    ... wbił swoje długi pazury w moją klatkę piersiową. Upadłam bezwładnie na podłogę.
    
    Starzec puścił Alexa. Podbiegł do mnie i uniósł moją głowę.
    
    - Szkoda że to już koniec - powiedziałam półszeptem.
    
    - Nie, to nie koniec - odparł.
    
    Pamiętam tylko jak wypowiedział parę słów nade mną.
    
    Obudziłam się następnego dnia rano. O dziwo przeżyłam. Koło mojego łóżka siedział nie kto inny jak... Oliwer?
    
    - Mów sukinsynu gdzie jest ALEX?! - krzyknęłam mu prosto w twarz.
    
    - Poświęcił swoje życie, aby ratować twoje.
    
    - CO?! - wstałam z łóżka i przejrzałam się w lustrze. Z moich drobnych pleców wystawały dwa błękitnie upierzone skrzydła. Z włosów wyrastały pojedyncze pióra. Oczy zmieniły barwę na złocisto srebrną. Nie mogłam powstrzymać łez. Rozpłakałam się gorzkimi łzami tęsknoty. Oliwer wyszedł bez słowa.
    
    Chciałam umrzeć. Mało brakowało a popełniłabym samobójstwo. Co mnie powstrzymało? Okazało się, że jestem w cięży. Dziewięć miesięcy później urodził się potomek Alexa. Nazwałam go Alex, po swoim odważnym ojcu, który oddał życie by ratować swoją ukochaną. 
«12...4567»