To nie jest kolejne opowiadanie o…
Data: 28.04.2021,
Kategorie:
Trans
Podglądanie
sąsiadka,
Oral
Autor: paty_128
... namieszała mi w głowie.
Chwilę jeszcze przeznaczyłam na zebranie sił i wstałam. Poszłam do kuchni za cudownym zapachem. Weszłam, na stole stał stos naleśników. Uświadomiłam sobie, jak bardzo byłam głodna. Nina już jadła, przywitała mnie uśmiechem.
- Właśnie miałam cię budzić, śpiochu.
Pamięta czy nie?
- Mogę ci ukraść jednego? – Wskazałam na naleśniki.
- Pewnie. Zrobiłam, bo obie je lubimy i zawsze jest nam mało. – Usiadłam naprzeciw niej, talerzyk już na mnie czekał. Westchnęła. – Słuchaj... Ja wczoraj trochę za dużo wypiłam... - Żołądek mi się skurczył - ... I jeśli zrobiłam coś głupiego... Ja prawie nic nie pamiętam, ale powiedz mi, zrobiłam coś?
Oprócz tego, że odmieniłaś moje życie, to nie.
Ale pominęłam pierwsze siedem słów i odpowiedziałam:
- Nie.
Taka odpowiedź była najlepsza, może wcale nie chciała tego robić.
Nie liczyłam na jakiś nieoczekiwany obrót sprawy po pamiętnym wieczorze. Ale w ostatni wieczór, a raczej już noc, odkryłam jej małą wielką tajemnicę.
Całe popołudnie spędziłyśmy na nurkowaniu, pod wodą było cudownie. W drodze powrotnej zahaczyłyśmy o schronisko Agaty, opiekowała się pięknymi psami. Chciała nas wyciągnąć na dyskotekę, ale odmówiłyśmy, przypominając jej, że jutro wylatujemy. Długo się żegnałyśmy, lot miałyśmy przed południem. Większość rzeczy spakowałyśmy jeszcze wieczorem, po tym zasiadłyśmy przed TV, znalazła polski kanał z wiadomościami. Ze złością komentowałyśmy brutalne morderstwo i wypadek z winy ...
... pijanego kierowcy. Po długim dniu poczułam znużenie, wzięłam prysznic i położyłam się spać, życząc Ninie dobrej nocy. Ona jeszcze siedziała przed telewizorem.
Czasem tak miałam, że budziłam się w nocy, tym razem z powodu gorąca. Suszyło mnie, musiałam wstać po szklankę wody, bo chyba bym się udusiła. Widziałam, że przyjaciółka jeszcze nie śpi, na ścianach salonu odbijało się światło, co było widoczne też w sypialni. Był środek nocy, zegarek elektryczny wskazywał na chwilę przed pierwszą. Zamurowało mnie, gdy stanęłam w przejściu.
Nina robiła sobie dobrze. Ale nie tak zwyczajnie, jak dziewczyny. Ona miała ptaszka. Wierzchnia strona dłoni przytknięta do ust by nie wydawać z siebie ewentualnych odgłosów. Waliła sobie oglądając coś, nie mając pojęcia o publiczności. Nie słyszała mnie. Cofnęłam się o krok do sypialni i oparłam plecami o ścianę. Nie wiem, co mnie bardziej zaskoczyło - to, że się masturbowała, czy to, że miała członka. Trawiąc obraz, czułam motyle w podbrzuszu. Pokusa by ją jeszcze przez chwilę poobserwować była silniejsza.
Z ciekawością i nutką podniecenia, wychyliłam głowę z sypialni. Światło ekranu padało na jej roznegliżowane ciało, nogi od kolan miała pod kocem. Piersi, odsłonięte piersi unosiły się i opadały w rytm oddechu. Piękne, krągłe, idealne. Wyrzeźbiony kaloryfer, który przyprawiał mnie o miły dreszcz. Dłoń ślizgająca się po członku. Umięśnione uda, których nie było mi zbyt często dane oglądać. Jak by zareagowała, gdybym podeszła i zajęła się ...