1. To nie jest kolejne opowiadanie o…


    Data: 28.04.2021, Kategorie: Trans Podglądanie sąsiadka, Oral Autor: paty_128

    ... później po siłowni poszłyśmy do mnie. Jej mieszkanie należało do zmarłej niedawno ciotki, dlatego się przeprowadziła. To ona ją wychowywała, miała smutne dzieciństwo. Nie chciała mówić nic więcej, nie naciskałam. Na siłownie chodziła od pół roku, przedtem mieszkała z współlokatorką w innej dzielnicy. Pracowała w banku jako doradca klienta biznesowego. Czyli zarabiała coś w granicach czterech tysięcy złotych miesięcznie.
    
    Widać po jej wyglądzie, pomyślałam. Jednak nie posiedziała u mnie zbyt długo, jedynie dziesięć, piętnaście minut. Domyślałam się, że musi być zmęczona takim trybem życia, więc pożegnałyśmy się i wyszła. Nieznana radość wypełniła mnie, a słodki zapach jej perfum unosił się jeszcze długo po jej wyjściu, skutecznie przypominając mi o jej uśmiechu czy głosie. Był taki charakterystyczny, jak głos wokalisty zespołu Feel. Jakby ona też miała wypadek z przegrodą nosową.
    
    Z biegiem czasu zaczęło się – wspólne zakupy, wypady do kina, na obiad po pracy, do pubu w poszukiwaniu przeznaczonych nam mężczyzn. Jej żaden nie przypadł do gustu, ja natomiast miałam szczęście do gejów, wdowców, żonatych, dzieciatych, nie znających kultury. Był taki jeden, Bartek miał na imię. Chłop jak dąb, wysoki, zadbany, ale nie znał higieny. Przez całe dwa dni utrzymywaliśmy kontakt. Wszystkie dwa spotkania. Jednak nie mogłabym z nim żyć. Tyle o facetach.
    
    Czasem człowiek dostaje tak zwanej „głupawki”. Myśli, że wszystko pójdzie według planu. Widzi same pozytywy, śmieje się ze ...
    ... wszystkiego. Prawie, jak na haju. Ale co mi strzeliło do głowy, by TO zrobić?!
    
    Umówiłam się z Niną o dwudziestej u mnie, miałyśmy spędzić babski wieczór z komedią i winem w tle. Ewentualnie jakieś przekąski. Nie było to pierwsze takie nasze spotkanie, bo znałyśmy się już trochę. Do tego wieczoru podeszłam zbyt luzacko.
    
    No ale co mi strzeliło, do cholery, do głowy?!
    
    Nietrudno było wyszukać w Internecie film porno, jednak wyzwaniem było znalezienie DOBREGO filmu porno. Najlepiej z lesbijkami. W końcu to babski wieczór. Weszła do mnie, przywitałyśmy się, zaczęła opowiadać o chłopaku, który nie miał ze sobą ważnego biletu w autobusie i nie chciał go opuścić. To był jeden z tych dni, gdy kończyłyśmy pracę o zbyt odległych godzinach, by umówić się na mieście.
    
    - Znalazłam coś wyjątkowego, innego. – Powiedziałam lekko podekscytowana, gdy skończyła opowieść. Spojrzała mi prosto w oczy, jakby chciała odczytać moje zamiary. – Chodź za mną, siostro, albowiem jesteśmy stworzone przez jednego ojca.
    
    Wybuchnęłyśmy śmiechem. Na szczęście obie podchodziłyśmy sceptycznie do wszelkich religii.
    
    Usiadłyśmy na kanapie, ona zajęła się otwieraniem wina, ja grzebaniem w laptopie w poszukiwaniu odpowiedniej zakładki z filmem. Zerknęłam na jej palce siłujące się z nieszczęsną butelką. Lubiłam patrzeć na jej dłonie, być może było to spowodowane wiecznie zadbanymi, pięknymi paznokciami. Nie za długie, niby skromnie pomalowane, ale zawsze były inne, coś ciekawego się na nich działo.
    
    Udało jej ...
«12...456...17»