1. Burze i rytuały (VI)


    Data: 21.07.2019, Kategorie: kryminał, BDSM dziwne, Dojrzałe długa fabuła, Autor: BlueNight

    ... Najwyraźniej, nie mieliśmy jeszcze szansy się spotkać. – Romek wzruszył ramionami. – Chętnie.
    
    Jak się okazało, Romek pływał lepiej od obu dziewcząt i doskonale nurkował. Ku zaskoczeniu Lidki, Ola chichotała, gdy tylko zatrzymywali się na chwilę, by zamienić kilka słów.
    
    „Chyba się zabujałaś, oj Ola, Ola”, pomyślała trzymając się nieco na uboczy, dając swojej siostrze pełne pole do popisu.
    
    – Skoczę do roweru się napić, ok? – zapytała, postanawiając dać nowo poznanym trochę czasu.
    
    – Zaraz dojdziemy do ciebie – odpowiedział Romek i zbliżył się do Oli.
    
    Gdy Lidka dotarła do brzegu, zdała sobie sprawę, że wiatr uniósł jej koszulę i porzucił ją na pobliskim trzcinowisku.
    
    Ruszyła w ich stronę próbując wydobyć ubranie spomiędzy zbitej roślinności, której pędy czepiały się jej nóg, spowalniając jej kroki. Gdy wreszcie chwyciła koszulę, postanowiła ominąć kępę od strony wody. Dzierżąc wilgotny od wody ciuch i walcząc z narastającym wiatrem, wpłynęła na jeziorko. Wtedy dostrzegła parę na środku jeziora. Ola na wpół leżała w ramionach Romka. Po chwili oboje zbliżyli się do siebie wymieniając pocałunki i zawstydzone uśmiechy. Lidka wyszła z wody i zaskoczona schowała się przy rowerze. Pierwszy raz widziała, by siostra była aż tak „szybka” i zdziwiło ją, tak nagłe okazywanie uczuć nieznajomemu chłopakowi. Romek przytulił mocno dziewczynę i szeptał coś do jej ucha. Pulchna dziewczyna zaczęła wydawała się rozpływać w jego ramionach. Wydawała się rozanielona, coraz bardziej ...
    ... zanurzając się w wodę.
    
    „Naćpała się czegoś”, pomyślała, przyglądając się, jak przyrodnia siostra wtula się w Romka. Przez moment wydawało jej się, że dziewczyna z niemal niedostrzegalnym oporem wysuwa dłoń chłopaka gdzieś spod wody i kładzie ją na swoje barki, szepcząc coś do niego.
    
    Lidka weszła do wody, gdy grzmot w oddali sprawił, że włoski stanęły jej dęba. Powoli zbliżała się do pary, która coraz bardziej namiętnie wymieniała pocałunki.
    
    – Musimy się wynosić, zaraz będzie burza – krzyknęła, ale para nie zareagowała w żaden sposób.
    
    Opory wydawały się znikać, gdy nagle dziewczyna wygięła się w łuk i odchyliła głowę na bok. Z każdym krokiem woda zdawała się trudniejsza do przebrnięcia, rośliny pojawiały się wiążąc stopy i utrudniając pokonanie kolejnego metra. Para oddalała się coraz bardziej ku głębi na środku jeziora. Im bliżej była Lidka, tym głośniej słyszała jęki i krzyki siostry. W pewnym momencie oboje jakby zapadli się w wodę. Romek zanurzył się mocno, wciągając jęczącą kochankę w głąb jeziora. Lidka zanurkowała za nimi, ale głębia zdawała się nieprzebyta, a do niedawna czysta woda, teraz była zmącona i pełna unoszącego się w wodzie zielska. W końcu wyczuła przed sobą coś miękkiego i zimnego. Mocno chwyciła ciało dziewczyny i spróbowała wyszarpnąć je z toni. Ola nie opierała się, mimo wszystko wysiłek sprawił, że płuca dziewczyny płonęły.
    
    W końcu wyciągnęła nieprzytomną koleżankę na brzeg. Pioruny uderzały bliżej, rozrywając niebo białymi wstęgami. Mocny ...
«12...91011...18»