Burze i rytuały (VI)
Data: 21.07.2019,
Kategorie:
kryminał,
BDSM
dziwne,
Dojrzałe
długa fabuła,
Autor: BlueNight
... blask oślepił ją, a postępujący po nim huk, postawił każdy włosek na jej karku. Lidka rzuciła się ku siostrze i próbowała ją ocucić. Miała nadzieję, że dziewczyna jest tylko nieprzytomna, ale brak oddechu i blada skóra wskazywały na coś innego. Zaczęła ją reanimować, przypominając sobie, to czego uczono ją w harcerstwie i na kursie w jej liceum.
Naciskała mocno złączonymi dłońmi. Z początku próbowała liczyć uciśnięcia, ale po chwili straciła rachubę, starając się ocalić Olę. Potem kolejne powtórzenie, aż mięśnie karku i płuca znów zapłonęły z wysiłku, a łzy spłynęły do oczu.
Przy kolejnym wdechu, jednak ta szarpnęła się mocno i krztusząc się obróciła na bok. Strumyczek wody spłynął na trawę.
– Co się... – wyszeptała, wpadając w ramiona siostry, gdy duże krople deszczu rozbijały się o jej ramiona.
Aksamitny szlafrok odpadł na ziemię odsłaniając półprzeźroczystą nocną koszulę zakończoną pasem koronki. Przez cienki materiał widać była wypukłości sutków oraz ciemny, lekko przystrzyżony trójkąt łona. Właściciela ośrodka „Pod Dębami” zbliżyła się rozkoszując się okolicznościami do swojego szerokiego łoża. Do metalowych, kutych ram przywiązano linkami przedramiona młodego mężczyzny. Musnęła palcami zimne żelazo, ciesząc się z pomysłu jej męża. Dopiero niedawno odkryła, że mocna rama łoża stanowi idealny punkt do przywiązywania osób. Zresztą niedawno odkryła też niemałą przyjemność, niesioną przez mocno zaciśnięte węzły, odsłaniające delikatne podbrzusze ofiary. Nogi ...
... chłopaka były wolne, nie próbował jednak szarpać się. Eliza rozszerzyła uda i usiadła okrakiem na biodrach tamtego, czując na kroczu rosnącą wypukłość. Pogłaskała go przez bokserki
– Dobrze?
– Mhmpf – sapnął, przez zakneblowane usta. Jako knebla użyła linki i własnych fig, których zwilżona śliną koronka wystawała z jego ust. Przymknął oczy i wierzgnął mocno, gdy ostry paznokieć kobiety musnął po męskości. Zdjęła z siebie przejrzystą koszulkę i rzuciła ją w kąt łóżka.
– Patrz na mnie! – rozkazała.
Sięgnęła po leżący w nogach łóżka masażer i pomachała nim przed oczami związanego. Otworzył szerzej oczy.
– Spokojnie. To mój – włączyła masażer i sunęła wibrującą końcówką po piersi chłopca, ku swojej łechtaczce. Jęknęła i mocniej otarła się o napięty materiał, którego delikatnie szorstka faktura dawała jej większy ładunek doznań. Uniosła się nieco i wsunęła masażer niżej, przekręcając gałkę na mocniejsze obroty. Chłopak szarpnął się i wytrzeszczył oczy, gdy naparła na wibrującą końcówkę, przytykając go do jego krocza. Na bokserkach wystąpiła mokra plamka – Ale możemy się podzielić.
Pochyliła się i przyśpieszyła ruchy bioder, współdzieląc zabawkę ze swoim kochankiem. Poczuła pod sobą, jak napina mięśnie, próbując odsunąć się od jej krocza, na tyle, na ile pozwalały mocno związane węzły. Odsunęła urządzenie i przeciągnęła nim po piersi chłopca na moment wyłączając zabawkę. Usiadła pewniej na nim i sięgnęła między uda.
– Nie podoba ci się? – spytała zawiedziona, mając ...