1. SUKA


    Data: 26.07.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: dotyk690

    ... miałbym orgazm za orgazmem..." Zamyślony nie poczuł nawet jak przerwała.
    
    - Nie jest ci dobrze - stwierdziła stanowczo, wciąż trzymając w dłoniach jego sfatygowanego członka.
    
    - Ależ jest, nie przestawaj! - Mimo wszystko chciał aby kontynuowała.
    
    Miał ochotę skończyć w Jej ustach.
    
    - Nie jest ci dobrze - powtórzyła wstając. - Zrobię ci kanapki na drogę.
    
    Wstała, obróciła się na pięcie i wyszła. Poderwał się.
    
    - Hej, nie zostawiaj mnie tak!
    
    Kompletnie go zignorowała. Ruszył za Nią, a gdy tak szedł, wiedział już co zrobi...
    
    Wszedł do kuchni. Stała naga pod oknem, przy blacie, krzątając się. Podszedł bezszelestnie. Zawsze był skryty, nigdy nie lubił się rzucać w oczy, więc gdy chciał, potrafił poruszać się jak duch. Przywarł do Niej z tyłu, całując po karku, i zamykając jednocześnie w dłoniach Jej piersi, a nabrzmiałą twardość wsunął Jej między uda. W okamgnieniu poczuł jak zmiękła, jak uginają się pod Nią kolana. Przechyliła się w tył, nadstawiając się pod jego pocałunki. Złapał Ją za kark i przygiął do blatu, d**gą ręką naprowadzając go na cel. Wziął Ją dziko jednym posunięciem lędźwi. Zawyła. Coś upadło z brzękiem na podłogę, bułki potoczyły się wesoło po blacie. Nie zwracał na to uwagi. Odwróciła się w jego stronę, oczy jej płonęły jak dwa żużle.
    
    - Zawsze musisz postawić na swoim? - wykrztusiła.
    
    Wbijał się w Nią raz za razem, co chwilę zmieniając tempo, głębokość i częstotliwość pchnięć. Ona, rozpłaszczona na blacie, kontrowała biodrami, wydając ...
    ... przy tym całą gamę jęków i urywanych krzyków.
    
    Uwagę jego przykuł jakiś ruch. Z trudem oderwał od Niej wzrok, skupił się na tym co było widać za szybą. Za oknem, po chodniku, przechodzili ludzie zajęci swoimi sprawami, często całymi rodzinami, śpieszący do kościoła, lub na spacer. Dzieliło ich zaledwie kilka metrów, wystarczyło odwrócić im głowę w bok, aby ujrzeli bardzo interesujący widok. Spojrzał na Nią. Leżąc na blacie, opierała się jedną dłonią o szybę, głowę miała pochyloną nad pa****tem. Pojękując przy każdym jego pchnięciu, dyszała prosto w wiklinowy koszyczek, pełen papryki i pomidorów, stojący na tymże pa****cie. Doskonale musiała widzieć co się dzieje za oknem, miała przecież jeszcze lepszy widok. Z całą pewnością ta sytuacja podniecała Ją jeszcze bardziej niż jego, nawet nie próbowała zachowywać się ciszej, mimo że wielu z tych ludzi było przecież Jej sąsiadami. Przyspieszył, zatracili się w sobie nawzajem po raz kolejny, tracąc poczucie czasu i rzeczywistości. Puścił kark, chwilę błądził dłońmi po Jej ciele, potem chwycił Ją za biodra. Dźgał wściekle, ponownie odnosząc to wrażenie masturbowania się Jej miednicą. Miotała się po blacie, pomimo lata szyba zaparowała od Jej oddechu, zawartość koszyczka rozsypała się po pa****cie. Doszli jednocześnie, Ona któryś już raz z kolei, wydając przy tym dzikie wycia, które, gdyby nie dźwiękoszczelne okna, byłoby słychać w promieniu paru kilometrów.
    
    Wysunął się z Niej i oparł o szafkę, z trudem łapiąc oddech.
    
    - Ufff... - ...
«12...242526...43»