1. SUKA


    Data: 26.07.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: dotyk690

    ... pośladki. Westchnęła, wygięła się i opadła na blat z cichym jękiem, wypinając się w jego stronę. Odczekał chwilę i sięgnął ręką, chwytając pod Jej nosem z talerza kawałek jakiegoś wędliny. Wrzucił plasterek do ust, mlasnął z uznaniem i mruknął:
    
    - Niezłe!
    
    Po czym ruszył do pokoju. Za sobą słyszał wściekłe pomruki. Kiedy jednak wszedł do pokoju, pchnięcie w plecy rzuciło go na łóżko. Gdy odwrócił się na wznak, stała nad nim kompletnie naga. Kiedy Ona zdążyła z siebie wszystko zrzucić??? Nim jednak rozgryzł to zagadnienie, rzuciła się na niego wygłodniała bestia.
    
    Kiedy wstawał się z łóżka godzinę później, nie mógł się powstrzymać, by nie zapytać:
    
    - Miałaś nad czymś ponoć zapanować... Są jakieś postępy?
    
    - Nie! - warknęła z udawaną złością. - Nad tym nie da się zapanować. Nie przy tobie.
    
    - Znaczy co? Pierdolić postępy? Czy raczej... pierdolić panowanie nad sobą?- spytał słodko.
    
    - Wolę, żebyś ty pierdolił mnie!!!
    
    "Cóż, ja też..." Tyle zdążył pomyśleć, nim wciągnęła go z powrotem do łóżka.
    
    ..........................................................................................................................................
    
    - Szaleliśmy na wszelkie możliwe sposoby, bez opamiętania...
    
    ........................................................................................................................................
    
    Siedział nagi w fotelu i obserwował Ją, jak krząta się po kuchni. Kuchnia w Jej wynajmowanej kawalerce była malutka, pełniła ...
    ... rolę przedpokoju, więc widok miał doskonały. Dzisiaj uparła się, aby koniecznie zrobić ciasto, i zarzekała się że będzie znakomite. Niestety, piekarnik w kuchence był dość staroświecki, jak i cała zresztą kuchenka. Nie znała tego typu, więc w obawie przed przypaleniem, warowała cały czas przy kuchence, zaglądając co chwilę do środka. Niemal identyczną kuchenkę miał u siebie w domu, ale nawet o tym nie pisnął, by nie psuć sobie zabawy...
    
    Ubrana była tylko w kusą koszulkę, która, nawet przy najlepszych chęciach, z wielkim trudem zasłaniała pośladki. Za każdym razem, gdy nachylała się do piekarnika , koszulka podjeżdżała do góry, odsłaniając skryte wdzięki w całej okazałości. Oczywiście wiedziała że na Nią patrzy, o czym zresztą świadczyło jego, sterczące dumnie, berło, ale kompletnie go ignorowała. Ostentacyjnie zaczął się masturbować, ale złośliwie udała że dalej niczego nie widzi i wciąż kręciła się po kuchni, pobrzękując statkami i zagadując do kotów. Zaglądała co chwilę do piekarnika, wypinając się z pełną premedytacją w jego stronę i uparcie ignorując jego westchnienia, tak jakby Jej w ogóle nie obchodziły. Tylko głębokie rumieńce i... Tak!!! I strużka śluzu, spływająca właśnie po Jej udzie, świadczyły że jest zupełnie inaczej.
    
    Miał już dość takiego wyczekiwania. Wstał, podszedł bliżej, akurat gdy przeprowadzała kolejną kontrolę, i zatrzymał się tuż obok, majtając swoim instrumentem tuż przed Jej nosem.
    
    - Musisz tak ciągle sprawdzać? - spytał, niby to obojętnie.
    
    - ...
«12...282930...43»