SUKA
Data: 26.07.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: dotyk690
... czynienia, pośmiał się i na tym się skończyło. Może jeszcze Ją opieprzył, choć to by było za dobrze.
- Prędzej Ją raczej wypieprzył. - podsumowała X. - Kto wie czy mu dupy nie nadstawiła, żeby cię usadził. A może...
- A może to był któryś z Jej kochanków? - dokończył.
- Ten związek od początku był kruchy. - wtrąciła się W. - Mogłeś wcześniej to zakończyć.
- Wcześniej... - prychnął. - Próbowałem nieraz, sama wiesz. Ale jak tylko spróbowałem, to Ona dostawała histerii, nawet mnie szantażowała, że coś sobie zrobi. Musiałem ciągnąć na siłę i czekać aż to Jej się znudzi.
- Bo to egoistka jest! - palnęła znowu X. - Ona myśli tylko o sobie, nikt inny Jej nie obchodzi!
- Zakłamana egoistka. Do tego nimfomanka i...SUKA!!! - syknął wściekle, aż obie kobiety drgnęły odruchowo. - Po co to wszystko było?! Ze się pierdoli non-stop - ok, ale te łgarstwa?! Nie stać Jej było na słowo prawdy?! "Przepraszam cię, byłam taka napalona, że już nie mogłam bez kutasa wytrzymać, musiałam to zrobić..."! Bo bez kutasa to Ona nie potrafi żyć!!! Przecież coś takiego, taką nimfomanię, potrafiłbym zrozumieć, tolerować, czy nawet zaakceptować! To jest przecież, było nie było, pewna choroba! Ale na pewno nie zaakceptowałbym i nie tolerował KŁAMSTWA, nie mówiąc o zrozumieniu, a zwłaszcza WYBACZENIU!!!
- Trudno coś takiego zaakceptować. Jednak... - W oczach W. zatliły się figlarne ogniki. -Myślę, że gdyby tylko miała okazję, to natychmiast by do ciebie wróciła... W końcu... - zawiesiła głos ...
... na chwilę, spojrzała na niego z szelmowskim uśmieszkiem i dokończyła: - ...byłeś Jej najlepszym kochankiem...
Zatkało go na moment, lecz już po chwili cała złość opuściła go w okamgnieniu i wyszczerzył się radośnie.
- Skąd wiesz? Tak mówiła? Że jestem najlepszy? - Zasypał ją gradem pytań, pęczniejąc z dumy.
- Nic takiego nie mówiła. - W. parsknęła na widok jego zdetonowanej miny.
-Przecież u Niej, w każdej rozmowie ze znajomymi, głównym tematem są Jej orgazmy. Ile ich miała, jakie i z kim. A ty... - X. nie dokończyła, krztusząc się ze śmiechu, ale zaraz uzupełniła ją W.:
- Po prostu to o tobie wspominała najczęściej. I o orgazmach z tobą. No, i o tym, jak smakuje twoja sperma...
- No tak, sperma! Nie zapominajmy o spermie! - kwiczała X., zwijając się ze śmiechu. -To przecież Jej temat nr.2 we wszystkich rozmowach! Jak czyja smakuje, czy ile jej było...
- A twoja smakowała Jej najbardziej... - podsumowała K.
- Ciekawe... Bardzo ciekawe... - Zamyślił się na chwilę. Ale zaraz podniósł głowę. - A wiecie co jest jeszcze ciekawe? Że mimo tylu kochanków, mimo tego, że tak uwielbia spermę, to jednak nie potrafi porządnie robić loda! Poza tym jednym razem na plaży, którego nie ma co liczyć, bo to był efekt całej tej sytuacji, to nigdy nie udało się Jej doprowadzić w ten sposób sprawy do zadowalającego mnie końca.
- E tam, przesadzasz. - mruknęła W. - Inni na pewno byli zachwyceni, może po prostu nie jesteś taki wrażliwy...
- Właśnie! - podchwyciła X, nie ...