1. Kryzys tożsamości (III) - Inne twarze


    Data: 10.08.2021, Kategorie: dwie kobiety, bielizna, BDSM Autor: CichyPisarz

    ... nie był najważniejszy, po części to rozumiała. Zabawą nazywałaby to ona, on upragnionym światem. Już wiele miesięcy nie brała udziału w podobnej sesji. Tym razem zrobiła to za darmo, pozyskane informacje były cenniejsze.
    
    Następnego wieczoru to jej sprawiano przyjemność, ale taką prawdziwą. Co prawda zarządzała opłaconym kochankiem, ale tej nocy chciała tylko brać, relaksować się. Przekładała ciało, wyginała je dość śmiało, a facet tylko pakował w cipkę spory okaz i musiała przyznać, robił to wytrwale. Momentami partner ją wręcz grzmocił, ale własnie wtedy czuła niebywałą euforię, na którą liczyła. Właśnie to lubiła w takim seksie. Mogła robić wszystko, na co miała ochotę, nieskrępowana oceną mężczyzny, po którym za chwilę nie będzie w jej życiu śladu. W sumie zabawił u niej niecałe dwie godziny. Katarzyna po jego wyjściu, włączyła telewizor i zagłębiła się w akcję film, jakby wróciła z przerwy na reklamy. Kąpiel zostawiła na później.
    
    - Dawno cię nie widziałem, zaniedbujesz mnie - narzekał stojący przy niej mężczyzna.
    
    - Przepraszam. - Jej słowa zabrzmiały szczerze, jak wyznanie pełnej skruchy dziewczynki.
    
    Tym razem role były odwrócone, mężczyzna dominował, ale dzisiaj nie była tu dla przyjemności, chciała się tylko przypomnieć Henrykowi, bardzo ważnej osobie. Siedziała na krześle, na środku ekskluzywnie urządzonego salonu naga i związana. Nie tylko w filmach to bogaci mają właśnie takie preferencje erotyczne, w życiu też tak było. To rozrywka zarezerwowana głównie ...
    ... dla snobów, którzy już nie wiedzą, co zrobić z pieniędzmi. Tak początkowo myślała, ale było trochę inaczej. Henryk uświadomił ją w tym względzie, to on ją kiedyś wprowadził w ten świat i pokazał, jak duże pieniądze może zarobić. Jako uległa, zarobiła krocie, pracowała tylko z elitami, doceniano jej talent. Ale chcąc realnie dominować, rządzić, nie w czasie inscenizowanych, ustawionych spotkań, trzeba było już posiadać gruby portfel i nie lada opinię, przynajmniej w Klubie Henryka. Nawet dzisiaj nie zaprosił jej do piwnicy, po ponad dwuletniej przerwie w ich znajomości, musiała na to zasłużyć.
    
    Wracała taksówką do domu. Wiedziała, że prowadzenie samochodu po takich doświadczeniach będzie ryzykowne, w sumie, nie wiedziała, czego może się spodziewać, Henryk zawsze był zagadką, nawet kiedy zdawało się, że go rozgryzła, on potrafił zmienić twarz. Skojarzyła to z tytułem bestselerowej książki i ponoć świetnego filmu, coś musiało w tym być. Nikt nie pozna wszystkich masek takich ludzi jak on, na pewno miał ich więcej niż pięćdziesiąt. Na wspomnienie kutasa wpychanego do gardła na siłę, czuła odruch wymiotny, jak wtedy siedząc na krześle w salonie. Ruchał jej przełyk, nie robiąc sobie nic z jej agonicznych zachowań. Jedyne co ją wtedy pocieszało to pewność, że on jest doświadczony i zna granice, na pewno jej graniczne punkty. Mieszanka dominacji, sadyzmu i krępowania ciała, przypomniały jej dawne czasy. Czuła się okropnie, będąc poniewieraną jak szmata, ale zarazem wyzbywając się ...
«12...111213...19»