1. Karolina. 12.


    Data: 28.08.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... zobaczy7łam jak się rozbierają już teraz...
    
    Hm... bohaterowie...
    
    Puściłam kutasa i pomogłam mu zdjąć spodnie....
    
    Potem wróciłam do kutasa... do jajek... do brzucha... potem coraz wyżej...
    
    Ręką waliłam, a stał dobrze na baczność...
    
    - Jak lubisz najbardziej...
    
    - Chciałbym spuścić ci się do buzi... to moje marzenie....
    
    Już na początku zauważyłam obrączkę...
    
    Następny biedak, którego żona nie rozumie.... albo ma gdzieś....
    
    Te schematy są takie przewidywalne....
    
    - Masz to jak w banku... nie tylko mi się spuścisz, to jeszcze wyliże ci na koniec....
    
    Jęknął i aż się skręcił...
    
    - Już cię kocham....
    
    - A żona ?
    
    - Nie psuj chwili....
    
    Zamknęłam mu usta pocałunkiem... i położyłam się na nim... ale nie wkładałam...
    
    Wsunął się między uda... a ja całowałam go jak namiętniej...
    
    Nie ubrałam majtek w ogóle, ale nadal byłam ubrana, jedynie spódniczka lekko się podsunęła... a pończoszki szeleściły na jego udach...
    
    - Ale masz tyłek Karolinko... !
    
    Z tyłu widok musiał być ładny...
    
    - Chcesz to dotknij...
    
    Odwróciłam głowę, a ci już walili sobie...
    
    - Poczekamy...
    
    - Panowie, tam leżą gumy... nie traćmy czasu... rzucicie jedną ?
    
    Nr 2 podszedł i podał sam do ręki...
    
    - To jeszcze otwórz... proszę...
    
    Otworzył...
    
    Patrzył się i miał wzrok dobrego jebaka... kutas mu dyndał... ciut większy... a on już widział jak mnie jebie...
    
    Ustami nałożyłam prezerwatywę... powiedzmy, że mi się udało... z lekką pomocą... nikt nie ...
    ... zauważył...
    
    Przełożyłam nogę i wsunęłam go.
    
    Cholera, praca jak każda, ale przyjemność zawsze taka sama... zajebista...
    
    Lubię czuć kutasa w piździe, w tyłku, w buzi... lubię czuć je wszędzie, trzy, to będzie jednak.... rozkosz...
    
    Tyłeczkiem pracowałam i powoli ściągałam sweterek...
    
    Piersi wyskoczyły i zafalowały...
    
    Aż jęknął... potem dotknął...
    
    - Są twoje...
    
    - Piękne... idealne do dłoni... moja takich nie ma...
    
    - A jakie ma ?
    
    Posmutniał...
    
    - Po trzech dzieciach ma worki...
    
    - Ja też jestem po trzech dzieciach...
    
    - Pierdolisz...
    
    Zakręciłam tyłeczkiem jeszcze bardziej...
    
    - O tak, teraz cię pierdolę...
    
    I dokładnie miałam to na myśli...
    
    Ma żonę i trójkę dzieci, a chodzi na dziwki... dam się zerżnąć... ale mam takich facetów w pogardzie....
    
    - Jak masz forsę, to zrób jej ładne cycki...
    
    - A charakter też mam kupić nowy... ?
    
    Ok, nie będę robić psychoanalizy, pracuję i pierdolę...
    
    - Weźmiesz mnie od tyłu... ?
    
    - Jasne... nadstaw się...
    
    Odwróciłam się celowo w stronę nr 1 i 2, nie chcę znać ich imion, to punkty na mojej drodze, które minę i nigdy już nie wrócę...
    
    Wszedł po jaja... aż otworzyłam buzię... i ... tak zostałam...
    
    - Nikt nie chce mnie zapełnić... ?
    
    Uśmiechnęli się... i podeszli dwaj...
    
    - Jak pani prosi.. ?
    
    Lekko miękkie, smaczne... przyjemne...
    
    Ręce na głowie... musieli brać nie raz...
    
    Nie chciałabym dostawać dzisiaj orgazmów, ale zaczyna mi się podobać...
    
    Przypominam sobie moich pierwszych trzech... ...
«12...456...9»