Przysługi
Data: 31.07.2019,
Autor: horus33
... penis tak że jego główkę czułam opierającą się o wejście do mojej zamkniętej jeszcze szparki i opadłam na niego.
Zawsze ilekroć robię to w ten sposób zamykam oczy i odchylam głowę do tyłu. Mówiono mi, że wyglądam wtedy jak anioł, ale ja koncentrowałam się na tym jedynym w swoim rodzaju uczuciu. W moje ciało wchodziło inne, twarde, które rozdzielało moje miękkie i delikatne, a to zasługiwało na chwilę skupienia. Gdy moje pośladki dotknęły jego bioder, a jego penis tkwił we mnie cały, zamarłam na chwilę rozkoszując się tym uczuciem. Adam jęknął coś, obudził się choć jeszcze nie do końca. Zaczęłam go ujeżdżać, powoli jeszcze i spokojnie. Spojrzałam na Nadię. W półmroku jej oczy błyszczały podnieceniem, a dłonie masowały piersi. Odnalazłam jej wzrok i od tej pory poruszałam nie zrywając kontaktu wzrokowego.
- Nadia, już wróciłaś? Nie udało się – usłyszałam zaspany głos i ręce sunące po udach by po chwili ścisnąć pośladki.
Nie odezwałam się tylko jeszcze bardziej przyspieszyłam. Chciałam skorzystać z niego jak najwięcej, w razie jakby miał mnie z siebie zrzucić. Byłam spragniona seksu i zaspokojenia.
- Dwanaście lat razem, a ty nie poznajesz, że to nie moja cipka? – Powiedziała Nadia z udawanym wyrzutem tuż nad jego głową.
Mężczyzna szarpnął się, a potem wygiął spoglądając w tył. Przytrzymałam go przyciskając dłońmi jego pierś. Pozwoliłam sobie jęknąć, bo do tej pory starałam się być cichutko.
- Co do cholery – zdziwił się szarpiąc się spojrzeniem ode mnie do ...
... Nadii. Nie mógł jeszcze uwierzyć w to co się dzieje, ale nie próbował się uwolnić. Cóż nie dziwiłam mu się.
- Przyprowadziłam koleżankę. Podoba ci się?
- Cześć – przywitałam się grzecznie nabijając się na jego pałę wyjątkowo mocno – mam na imię Marysia. Jeszcze się nie poznaliśmy.
Nadia podeszła do mnie i pocałowała, jej dłoń zjechała niżej i pieściła moją cipkę podczas, gdy ja nie ustawałam nawet na chwilę. Mężczyzna musiał czuć palce swojej żony dotykające jego brzucha i wiedział, że w tym samym czasie pieści ona mnie.
- Zapalę ci lampkę – zaproponowała Nadia kiedy oderwała się od moich ust – Marysia ma niesamowite piersi. Uwierz mi chcesz je zobaczyć. - Jego penis drgnął we mnie wyczuwalnie, gdy zobaczył mnie w przytłumionym świetle nocnej lampki – Niestety nie mogę pozwolić ci dłużej się nią bawić. Obiecałam, że odpłacę się jej za fantastyczny orgazm i mam zamiar dotrzymać słowa.
Podała mi rękę i z jej pomocą zeszłam z Adama. Śledził moją nagą postać z nie mniejszym żarem niż kiedyś Michał. Nadia pocałowała mnie ponownie, a potem ułożyła na brzegu łóżka. Po chwili poczułam jak jej usta dotykają cipki. Zadrżałam z oczekiwania, dłonie same uniosły się by gnieść piersi. Zobaczyłam, że Adam siada obok nas wpatrując się między moje nogi. Nadia, co chwilę unosiła wzrok spoglądając to na niego to na mnie.
- Chodź do mnie – szepnęłam dotykając ramienia mężczyzny. Spojrzał na swoją żonę jakby oczekując pozwolenia, ale ona nawet nie zareagowała. Czułam jak jej ...