1. MW-Interwal Rozdzial 35 Ich pani


    Data: 08.11.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... rozkosze.
    
    - Dokończymy u mnie – Joanna szybko całuje obu chłopców w usta i odsuwa się od nich. Sukienka opada, a ona odchodzi, zostawiając ich z pełnym wzwodem i oklejonymi śluzem palcami. Na wzwód nic teraz nie poradzą, palce oblizują idąc przez boisko.
    
    - Zawsze lubiłem sardynki – stwierdza Wacek wzbudzając wesołość Jacka.
    
    - Pani to powiedz!
    
    * * *
    
    Mogłaby zabić tym cyckiem, gdyby się nim zamachnęła – duma smętnie jej kolega nauczyciel, obserwując spod oka zbliżającą się szybkim krokiem Joannę. Smętnie, bo te rozkołysane pod bluzeczką, bujne piersi są poza jego zasięgiem. Joanna, jakby czytając mu w myślach, przytrzymuje je ręką. Zmieszany, odchrząkuje i pyta neutralnym głosem:
    
    - Palili?
    
    - Nawet nie. Ale i tak palnęłam im umoralniającą gadkę.
    
    Nauczyciel, mimo, że z nią rozmawia, nie powraca wzrokiem; ani do niej, ani, tym bardziej, do jej cycków. Joanna podąża za jego spojrzeniem.
    
    - O higienie – dodaje, bo jej kolega przygląda się Jackowi i Wackowi wciąż oblizującym palce.
    
    - Jedli na spółkę rurkę z kremem, wkładali do niej palce i oblizywali – wyjaśnia Joanna zaciskając uda, bo krem jej wycieka z rurki.
    
    - Ale chyba nie pomogło!
    
    Ano nie pomogło!Joanna spóźnia się na następną lekcję. Idzie wpierw do łazienki, podmywa, nie zamierza roztaczać wokół woni klaczy w rui. A tak dokładnie się czuje.
    
    * * *
    
    - Rozbierzcie mnie, chłopcy, tylko powoli. Od czego zaczniecie?
    
    - Eee… od majtek?
    
    - Słusznie!
    
    To im w graj, Wacek zadziera Joannie ...
    ... spódniczkę, Jacek wkłada palce za paseczek koronkowych stringów.
    
    Tyko pamiętajcie, powoli, to ma być zabawa – Joanna postanawia nauczyć chłopców gry wstępnej.
    
    Więc Wacek przytrzymując spódniczkę w górze, jednocześnie muska dłonią jej pośladki. Jacek naciąga te paseczki na biodrach pani wyżej, po czym wsuwa palce za krawędź niewielkiego skrywającego samą cipkę trójkąta.
    
    - O właśnie tak! – mówi jego pani, gdy jego palce przesuwają się powoli wzdłuż obu pachwin – tam i powrotem.
    
    Czuje te palce przesuwające się po obu stronach cipki, czuje narastający w niej żar. A ośmielony jej słowami chłopiec odciąga majteczki na bok, a kontynuuje czynności lubieżne jedną ręką. Cipa ściśnięta między jego kciukiem i palcem wskazującym drży ze szczęścia.
    
    - Powiedzcie coś, bądźcie wulgarni! Wiem, że potraficie. I zdejmijcie mi już te majtki!
    
    Chłopcy już odkryli, że ich pani lubi sprośne gadki; teraz też się nie hamują:
    
    - Zobacz Wacek, jaką nasza pani ma fajną pizdę!
    
    Wacek zagląda.
    
    Chciałbym panią wyruchać…
    
    Możesz mi włożyć palec.. albo dwa, chłopczyku.
    
    I chłopczyk wkłada, od razu trzy. Joanna się pręży. Jacek ostatecznie zsuwa jej majtki i Wacek musi wziąć rękę; za jego palcami ciągnie się niteczka śluzu.
    
    - Obliż te palce patrząc mi w oczy – poleca nauczycielka. Lubieżna edukacja chłopców postępuje w najlepsze.
    
    - Teraz spódniczka!
    
    Wacek odpina guzik i rozsuwa zamek na tyłku pani. Przytrzymuje spódniczkę, żeby nie opadła zbyt szybko (już załapał, o co w tym ...
«12...567...11»