1. Układ (V)


    Data: 06.08.2019, Kategorie: BDSM Brutalny sex wiązanie, Autor: kilgore_trout

    ... Znajdowała się nie wiadomo gdzie i oglądała sprzęt, który wkrótce zostanie użyty do tego by sprawić jej ból. Nie przerażało jej to, czuła nawet lekkie podniecenie. Ale co ciekawe nie było to podniecenie w sensie seksualnym...jeszcze nie. To była bardziej fascynacja jaką przeżywa odkrywca nowych lądów, czy też mała dziewczynka po raz pierwszy znajdująca się w sklepie pełnym lalek.
    
    Swoje zwiedzanie zakończyła przy czymś co przypominało nieco ławkę, z tym, że z pewnością nie służyła ona do siedzenia. Leżenie na niej też prawdopodobnie było średnio przyjemne, ale wyglądało na to że do tego właśnie była przeznaczona. To znaczy była przeznaczona wstępnie, bo uwzględniając miejsce w którym się znajdowała końcowe zastosowanie tego przedmiotu było raczej jasne. Przykucnęła obok chcąc go dokładnie obejrzeć. Z tej pozycji kształt tej ławki przypominał jej nieco...wielbłąda jednogarbnego, jakkolwiek absurdalne nie byłoby to skojarzenie. Konstrukcja składała się z trzech części, z których środkowa, pokryta skórą znajdowała się zdecydowanie najwyżej, na dwie pozostałe składały się nieco wygięte metalowe nogi, do których doczepione były krótsze, również metalowe rurki, wokół których owinięte były więzy zrobione z mocnego tworzywa sztucznego.
    
    – Fajne nie? – zapytał Marcin. – No, więc, co o tym wszystkim myślisz?
    
    Rozejrzała się i nim zdążyła się powstrzymać powtórzyła wcześniejsze pytanie:
    
    – Ile to wszystko kosztowało? – gdy tylko zobaczyła jego minę próbowała ratować sytuację – ...
    ... to znaczy, po prostu...przepraszam.
    
    Stanął tak blisko niej, że czuła jak jego ciało porusza się z każdym wdechem.
    
    – Widzę, że byłem dla ciebie zbyt miły – wyszeptał jej do ucha.
    
    – Ja... – kurwa! Tak przejmowała się tym co on kombinuje, że sama spieprzyła i go zdenerwowała.
    
    – Rozumiem – przyłożył jej palec do ust. – To moja wina. Nie jesteś jeszcze gotowa na to by być dla ciebie tak miłym. No trudno.
    
    Brutalnie pociągnął ją za włosy. Zaskoczona wylądowała, na kolanach, jednak on specjalnie się tym nie przejął i ciągnął ją za sobą. Nie było to zbyt przyjemne, a raczej było kurewsko nieprzyjemne. Krzyknęła i mimowolnie trochę się szarpała, jednak on dalej wlókł ją podłodze. Na jej szczęście była gładka i raczej czysta, gdy dotarł do jakiegoś krzesła, równie brutalnie jak wcześniej rzucił ją na ziemię by zaraz potem zmusić do powstania.
    
    – Usiądź – rozkazał.
    
    Przyjrzała się stojącemu przed nią meblowi. Wyglądał...normalnie, co w tych okolicznościach było bardzo niepokojące. Oczywiście zdarzało jej się siedzieć w wygodniejszych miejscach, ale zdarzało się też robić to w miejscach o wiele mniej wygodnych. Jej myśli przerwało uderzenie dłonią w twarz. Nie było mocne, ale poczuła je.
    
    – Kazałem ci usiąść – ton jego głosu wskazywał, że jest naprawdę wkurwiony.
    
    Poczuła jak krew uderza jej do głowy, uderzenie w twarz sprawiło, że wróciła jej chęć przypieprzenia mu z całej siły. Stłumiła ją i usiadła. On, już nieco spokojniejszy, rozsunął jej nogi szeroko i zaczął ...
«12...111213...35»