Układ (V)
Data: 06.08.2019,
Kategorie:
BDSM
Brutalny sex
wiązanie,
Autor: kilgore_trout
... rąk. Nie zaskoczyło jej, że był już sztywny, podejrzewała, że od początku filmu czekał na to by Nadia gdzieś poszła, kto wie, może nawet w jakiś sposób to spowodował. Generalnie robienie mu laski nie było dla niej żadnym problemem, tak jak i wstrzymywanie oddechu, gdy czy to z powodu braku cierpliwości, czy to dlatego, że tak było mu przyjemniej, dopychał jej głowę swoimi rękami.
Kurwa! To nie była tylko praktyka, to musiała być kwestia wrodzonego talentu, bo jednak niemożliwe, żeby kilka miesięcy, dość intensywnego, co prawda, „treningu” doprowadziło ją do takiej biegłości. Marcin może nie był ekspertem co do kobiet, które oferują swoje wdzięki za pieniądze, ale parę razy zdarzyło mu się skorzystać z ich usług, głównie z ciekawości. Bez wątpienia jednak żadna z nich nie mogła równać się z Izą. Może wynikało to z tego, że one robiły to głównie dla zarobku, a Iza robiła to z pasji. Postanowił troszkę jej pomóc i ustawił wibracje gdzieś w połowie skali.
Nagłe przyspieszenie wibracji wytrąciło ją z rytmu, jedynym co sprawiło, że jej krzyk nie był słyszany na niemal całej sali kinowej, było to, że jego członek znajdował się w jej ustach. Mimo wszystko odgłos jaki wydała był dość głośny, na dodatek zaczęła mocno się dławić. On zorientował się, że coś jest nie tak, więc pociągnął ją za włosy, mogła dzięki temu nabrać w płuca trochę powietrza.
– Jednak potrzebujesz jeszcze trochę praktyki – powiedział.
Iza nie była do końca pewna co nastąpiło później. To znaczy udało ...
... jej się to zrekonstruować w pamięci, ale to były bardziej domysły niż to co faktycznie wtedy odczuwała i co pamiętała.
Nie dał jej czasu na odpowiedź, natychmiast zmusił ją do powrotu do wykonywanej czynności. Ale ona miała problemy z powrotem do wcześniejszego rytmu, uznał więc, że musi jej pomóc, zwłaszcza, że wydawało mu się, że Nadia wraca z łazienki. Zrobił, więc jedyną rzecz jaka mu przyszła na myśl. Z całej siły docisnął jej głowę do swojego krocza. Na szczęście wystarczyło, czy to ze względu na ryzyko bycia przyłapanym przez Nadię, czy też dlatego, że Iza wcześniej wykonała tak dobrą robotę, w każdym razie zajęło mu tylko jakieś dziesięć sekund, by uwolnić swoje nasienie wprost do jej gardła. Gdy nie podnosiła się przez dłuższą chwilę zaniepokoił się nie na żarty. Chwycił ją za włosy, ale, pomimo mroku jaki panował w kinie ku swojej uldze zobaczył, że jest przytomna, choć nieco „sfatygowana”. Przesiadł się z powrotem na swoje miejsce ani o chwilę za późno, bo zaraz wróciła Nadia i zapytała:
– Przegapiłam coś ważnego?
Następnym co w miarę pamiętała był słony posmak w ustach, a obok niej znajdowała się Nadia, która najwyraźniej wróciła z toalety. Film chyba miał się ku końcowi, bo aktorzy mówili trochę więcej i szybciej niż na początku, co nie zmieniało faktu, że ona w ogóle nie była zainteresowana tym co się dzieje na ekranie. Przez ostatnie pół godziny nudziła się niemiłosiernie, bo Marcin zupełnie zaniechał dręczenia jej, z trudem dotrwała do końca. Gdy ...