Układ (V)
Data: 06.08.2019,
Kategorie:
BDSM
Brutalny sex
wiązanie,
Autor: kilgore_trout
... do zakładania takich rzeczy, że to nie zrobiło na niej większego wrażenia, zwłaszcza, że nie było różowe. Na strój składała się krótka dżinsowa spódniczka, czarny top z głębokim dekoltem, a całość dopełniała skórzana ćwiekowana kurtka. Iza zamarła na moment, gdy przyjrzała się metkom. Widniał na nich napis „Betrayal”. Poczuła jak otchłań otwiera się pod jej stopami. Nadia, która zdążyła już założyć na siebie żółtą sukienkę przyglądała się jej.
– Tu jest napisane... – odezwała się Iza.
– A tak – podeszła do niej Nadia – to nowa marka, powstała z podziału...
Iza nie słuchała dalszego ciągu, wystarczyło jej to wyjaśnienie. Przez moment myślała, że...no, ale Nadia by na pewno by czegoś takiego nie wymyśliła, po prostu by wpadła w histerię. Nie chciała przedłużać tej sytuacji i błyskawicznie narzuciła na siebie ten strój. Spojrzała w lustro i uśmiechnęła się. Wyglądała bardzo dobrze, przynajmniej w swojej opinii. Wołałaby nieco dłuższą spódniczkę, ale już się przyzwyczaiła do tego, że demonstruje niemalże całość swoich nóg. Obróciła się do Nadii chcąc zapytać o jej opinię, ale spotkała się wzrokiem z Darią, która sugestywnie oblizała usta, musiała w międzyczasie wrócić do kabiny. Iza zmusiła się do oderwania od niej wzroku, choć czuła, że zaczyna się gotować ze złości.
– Co myślisz? – zwróciła się do Nadii.
– Bardzo ładnie. Aż chciałoby się schrupać – Daria nie dawała o sobie zapomnieć.
– Mogłabyś się odpierdolić? – tym razem Iza nie wytrzymała.
– Iza! – ...
... zawołała Nadia z wyrzutem.
– Nic się nie stało – uśmiechnęła się Daria – niektórzy objawiają swoje podniecenie poprzez agresję. Ale jak już przy tym jesteśmy, skoro wy się przebrałyście zrobię to samo.
Nie dając żadnej z nich czasu na reakcję zrzuciła z siebie ubranie. Iza starała się na nią nie patrzeć, ale nie zdołała się powstrzymać przed rzuceniem kilku ukradkowych spojrzeń. Dziewczyna nie mogła równać się z Nadią, ale...ledwo widoczne piegi dodawały jej uroku, jej brzuch był płaski, a piersi wyglądały na jędrne. Gdy zorientowała się, że dziewczyna przyłapała ją na patrzeniu, wbiła wzrok w ścianę. Marzyła o tym, żeby stąd wyjść, żeby opuścić to miejsce. Miała złe przeczucia, gdy zgodziła się tu przyjść, potwierdziły się one, gdy zobaczyła Darię. Ale i tak nie spodziewała się, że będzie aż tak źle. Zaczęła odczuwać złość na Nadię. To był jej pomysł. Postanowiła, że jeśli Marcin nie odezwie się w ciągu dwóch dni, to ona do niego zadzwoni. „Sama jesteś sobie winna” pomyślała o Nadii. Wiedziała, że złość wkrótce jej przejdzie, ale w tamtym momencie była w stanie wykrzyczeć jej w twarz, że pieprzy jej ukochanego. Nie zrobiła tego, zamiast tego ponownie spojrzała na Darię, która zdążyła już założyć wybrany przez siebie strój. Wybrała kwiecistą sukienkę odsłaniającą uda. Wyglądała w niej uroczo, ale Iza była na nią zbyt zła, by przyznać to nawet w myślach.
W końcu się to wszystko skończyło i przebrały się z powrotem jednak ta ruda piegowata dziwka nie mogła powstrzymać przed ...