Edukacja Aleksandra (I)
Data: 07.08.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Mamuśki
Autor: latarnia_morska
... jej piersi opierające się o jego kolana. Wstyd walczył w nim ze wzbierającym pożądaniem. Erekcja nastąpiła momentalnie, wręcz boleśnie. Edyta nie mogła tego nie zauważyć.
Wyciągnęła rękę i dotknęła jego wyprężonego penisa przez materiał spodni. Jego zażenowanie, jego młodzieńcze podniecenie dodatkowo ją rozpalały. Czuła, jak jest wilgotna. Czuła, jak jej sutki zesztywniały, trąc o materiał bluzki. Nie miała na sobie stanika, nigdy go w domu nie zakładała.
- Jeśli chcesz, pokażę Ci dzisiaj wszystko - powiedziała patrząc mu w oczy - nauczę Cię być mężczyzną.
- Ekhm... jaaa... - wyjąkał Olek. Był przerażony. Chciał tego i... bał się potwornie.
- Podobam Ci się? - Edyta chwyciła rękę Aleksandra i położyła na swojej piersi. Czuł przez bluzkę jej ciepło, jej miękkość. To był jakiś sen... Czuł, że zaraz eksploduje, że stanie się to samo, co rano...
Cofnął rękę gwałtownie i wyprostował się w fotelu. Najchętniej wstałby i uciekł, ale kobieta była tak blisko niego, przysunęła się jeszcze. Widział wypieki na policzkach, czuł ciepło bijące z jej ciała. Ręka kobiety delikatnie, okrężnymi ruchami masowała jego członka w spodniach.
- Chcesz tego? - szepnęła Edyta.
Olek skinął głową. Nie potrafił wydusić z siebie słowa. Edyta zbliżyła się jeszcze bardziej. Młode męskie ciało, takie jeszcze niedoświadczone... Chciała tego. Podniecała ją myśl o tym, że będzie pierwszą jego kobietą. Widziała jego półotwarte usta, tak zachęcające... Pragnęła mężczyzny...
- Wiesz Olek - ...
... szepnęła, zarzucając mu ręce na szyję - zawsze Cię lubiłam...
Dotknęła dłońmi jego policzków, zbliżyła swoje usta do jego warg. Aleksander poczuł jej język na swoim. Jego strach gdzieś znikał...
Z początku niewprawnie, bojaźliwie i ostrożnie, oddał jej pocałunek. Jego ręce, całkowicie bez jego woli, objęły Edytę. Przyciągnął ją do siebie. Czuł teraz jej piersi na swoich. Tak blisko... Tracił kontrolę nad sobą. Jego penis, wyprężony boleśnie do granic możliwości, uwięziony w materiale, domagał się uwolnienia.
Języki kobiety i młodego mężczyzny splotły się w tańcu miłości. Olek dopasował się do rytmu Edyty. Całował ją zachłannie, penetrując wnętrze jej ust. Ona odpowiadała mu tym samym. Ich ślina wymieszała się w namiętnym pocałunku, wargi zwarły w miłosnym boju. Dłonie Olka splotły się na plecach kobiety, przyciskał ją mocno do siebie. Czuł, że zaraz... Jego penis zaczął drgać, dając znak, że zaraz, ponownie...
- Oooch... Zaraz... Nie wytrzymam... - jęknął odrywając się od jej ust. Uświadomił sobie, że jeszcze chwila i wytryśnie. Nie chciał przeżyć tego ponownie.
Edyta odsunęła się od Olka. Widziała, jak jest rozpalony, wiedziała, że zaraz dojdzie. Sama była podniecona do granic możliwości. Czuła, jak wilgoć wycieka z niej, wsiąkając w materiał bielizny.
- Jeszcze nie - szepnęła - poczekaj...
Rozpięła spodnie młodzieńca, rozsunęła suwak. Wsunęła dłoń w majtki chłopca i chwyciła wyprężonego członka, wydobywając go z krępującego materiału. Silnie, boleśnie, ...