1. Nowa asystentka


    Data: 08.02.2022, Kategorie: Pierwszy raz Anal Hardcore, Oral Autor: janeczeksan

    ... zdradzał, dlatego odeszłam. Na szczęście mam kawalerkę, mam gdzie mieszkać, a pan dał mi pracę. Tomasz ma świetnego, poczciwego ojca, namawiał nas, żebyśmy się nie rozstawali. Raz posłuchałam, ale jak nakryłam tego gnojka w moim łóżku, w moim mieszkaniu z moją najlepszą przyjaciółką, to nie wytrzymałam, wywaliłam ich za drzwi i tyle go widziałam...
    
    - To też przykre. Długo byliście razem?
    
    - Cztery lata, mieliśmy wspólne plany, zamierzenia i wszystko się zawaliło, bo on tylko kutasem myśli...
    
    Na takich rozmowach zeszła nam droga do filii, po trzygodzinnym pobycie wracaliśmy. No i stało się. W jakimś lasku niespodziewanie wyskocvzyła na drogę sarna i mimo, że nie jechałem szybko nie zdążyłem wyhamować i walnąłem w biedne zwierzę. Biedactwo wbiło się pod maską, spod której wydobyły się kłęby pary, zgasły światła i auto nie nadawało się do dalszej jazdy. Cóż było robić. Zadzwoniłem po pomoc drogową i auto zastępcze, ale nie było zasięgu! Staliśmy tak w tym lesie, robiło się coraz później, zapadały ciemności. Po jakimś czasie – cud! Jechało jakieś auto, zaczęliśmy machać jak opętani, samochód zatrzymał się i wyszedł z niego... policjant, bo to był radiowóz.
    
    - Dzień dobry, sierżant Gruszecki, co się stało?
    
    - Dzień dobry, panie sierżancie – też przedstawiłem się – jak widać, wyskoczyła sarna i nie mam możliwości dalszej jazdy. Komórki bez zasięgu, nie mamy możliwości ściągnięcia pomocy, a do domu ponad trzysta kilometrów.
    
    - Hmmm. Jedyne, jak mogę wam pomóc, to ...
    ... podjechać z wami do miasteczka, jest tam fajny, czyściutki hotelik z miłą obsługą. Wiem, bo prowadzi go moja żona. Auto możemy ściągnąć na parking przy komisariacie, a jutro od rana możecie zacząć działać. Teraz po nocy to chyba nie ma sensu – rzeczywiście, na dworze zrobiło się zupełnie ciemno.
    
    Zepchnęliśmy auto na pobocze i kilka minut później meldowaliśmy się w hotelu "Sparta". Tak, jak mówił policjant, było to przytulne, czyściutkie miejsce z bardzo ładnymi pokojami. Wziąłem dwa, recepcjonistka poinformowała nas o możliwości zejścia na kolację i rano na śniadanie, które było w cenie pokoju. Umówiłem się z Teklą za godzinę w restauracji, a sam zamknąłem się w pokoju, rozebrałem i wszedłem pod prysznic. Musiałem spłukać z siebie emocje całego dnia. Przebrałem się w luźne ciuchy i zszedłem na kolację. Chciałem być trochę wcześniej, miałem ochotę na solidnego drinka, a nie chciałem, żeby widziała to sekretarka. Napojony dobrym alkoholem czekałem na dziewczynę. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem ją w podobnych ciuchach, jak wtedy, w galerii na zakupach.
    
    - Wyglądasz trochę inaczej, niż zwykle.
    
    - Oj, przepraszam, nie podoba się panu? - aż się zarumieniła.
    
    - Skądże, jest super. Skąd wzięłaś ciuchy, nie masz walizki.
    
    - Ale mam swoją torbę, a w niej wszystko, co trzeba na wyjazd, nawet jednodniowy. Już kiedyś przekonałam się, że trzeba być przygotowaną na dłuższą podróż...
    
    - Proszę, wybierz z karty, co chcesz jeść, ja już zamówiłem.
    
    Kolacja przebiegła ...
«12...456...9»