1. Weekend z Alą (V)


    Data: 12.03.2022, Kategorie: małżeństwo, Sex grupowy Lesbijki Autor: koko

    ... nią niepewnie. Sama nie wiedziała, co robić. Propozycja kolejnego seksu była kusząca. Czuła, że może to zrobić już bez oporu, ale było naprawdę późno.
    
    - Mam pomysł – powiedziała po chwili wahania.
    
    „Będę za chwilę. Zabawimy się. Pa”. - Odczytałem wiadomość, która wyświetliła się w telefonie. Szczerze mówiąc byłem trochę podkurzony, ponieważ Ala przepadła na całe popołudnie, nie dając znaku życia, a teraz wysyła takie smsy. Zacząłem się nawet trochę niepokoić, czy jej się coś nie przydarzyło. Teraz kiedy dostałem wiadomość poczułem ulgę. Nie chciałem nerwami zepsuć reszty wieczoru.
    
    Po chwili drzwi się otworzyły, a ja zdębiałem. Ala nie była sama. Towarzyszyła jej młoda, śliczna blondynka. Na to nie byłem przygotowany, więc zapewne zrobiłem głupią minę, bo obie wybuchnęły śmiechem. Wkrótce zrozumiałem dodatkową przyczynę ich radości. Dziewczyny miały butelkę wina ukrytą w papierowej torebce i musiały z niej już zdrowo pociągnąć, ponieważ były naprawdę głośne i wydawało się, że chwieją się na nogach.
    
    - Wiem, że się gniewasz Adasiu, ale spotkałam koleżankę. Wybaczysz mi? – powiedziała skruszonym tonem i przytuliła się do mnie z miną rozkapryszonej nastolatki.
    
    Spryciara – dobrze wiedziała jak ugładzić swojego mężczyznę. Zamknęła mi buzię długim pocałunkiem. Od razu poczułem, że jest napalona, bo całowała zupełnie inaczej.
    
    - Poznajcie się – dodała po chwili.
    
    - Ola – powiedziała dziewczyna i podała mi dłoń. Starała się przybrać minę winowajczyni, bo to przez nią ...
    ... Ala się spóźniła, ale widać było, że z trudem hamuje śmiech.
    
    Jedno szybkie spojrzenie pozwoliło ocenić, że jest bardzo atrakcyjna. W krótkiej, opiętej sukience wyglądała seksowne i wyzywająco. Budową przypominała moją Alę. Podobny wzrost, obfity biust i włosy upięte w ogon.
    
    Kiedy jeszcze trzymałem jej dłoń, wspięła się na palce i dała mi buziaka. Była chyba ośmielona wypitym wcześniej winem, bo bez skrępowania pocałowała mnie w usta. Spojrzałem zmieszany na Alę, ale ta puściła do mnie oczko. Moja zaskoczona mina tylko ją rozbawiła.
    
    Nie potrafiłem utrzymać na wodzy męskiej natury. Od razu zachciało mi się pofiglować z jej koleżanką. Oczami wyobraźni ściągałem z niej tę kusą sukieneczkę.
    
    - Widzę, że przygotowałeś się już na upojny wieczór – powiedziała wesoło Ala i zmierzyła mnie wzrokiem od stóp do głów.
    
    Teraz dopiero zdałem sobie sprawę, że stoję przed nimi ubrany tylko w biały, hotelowy szlafrok. Nie mogąc doczekać się na żonkę poszedłem na basen i po prysznicu już się nie ubrałem. W końcu moja bestyjka obiecała mi wieczór pełen przygód. Kolejny raz poczułem zmieszanie...gdyby tylko wiedziały, że pod spodem byłem kompletnie nagusieńki. Poprawiłem wiązanie, zerkając ukradkiem, czy nic nie zdradza golizny.
    
    - Robi się ciekawie – pomyślałem. Sytuacja była co najmniej intrygująca. Ala najpierw znika na kilka godzin, a potem bez uprzedzenia zjawia się w towarzystwie innej kobiety. Wiedziałem przecież, że nie jest jej koleżanką. Co najwyżej poznały się wczoraj w ...
«12...111213...17»