Kara za grzechem chodzi (I)
Data: 20.03.2022,
Kategorie:
poligamia,
Sex grupowy
Romantyczne
wakacje,
miłość lesbijska,
Autor: adix
... partnerzy nadążają za tobą? – Zainteresowała się Marta.
– Nie nadążają. Dlatego szkoda, że nie wzięłaś z pracy dwóch gratisów, jednego dla koleżanki z wakacji. – Uśmiechnęła się szeroko.
– Dla ciebie, życie w trójkącie byłoby najlepszym rozwiązaniem – powiedziałem rezolutnie. – Większa szansa, że dwoje partnerów sprosta twojemu zapotrzebowaniu.
– Miałam kiedyś krótki epizod życia w trójkącie.
– Dlaczego krótki? – Zaciekawiłem się.
– Ja byłam tą trzecią, więc chyba przeze mnie się rozpadło.
– Jedna z partnerek zaczęła być zazdrosna?
– Moja koleżanka ze szkoły miała dziewczynę i poszłyśmy razem na imprezę do znajomych. Wiele osób zostało na noc. Było mało miejsca, więc położyłyśmy się w trójkę w jednym łóżku w pokoju. Już prawie zasypiałam, gdy usłyszałam jak dziewczyny się całują. Nie wiedziałam jak zareagować, więc udawałam, że śpię. Po chwili usłyszałam jak jedna z dziewczyn wchodzi pod kołdrę i zdejmuje drugiej majtki. Przekręciłam lekko głowę i spojrzałam ukradkiem. Moja koleżanka pieściła swoje piersi, a jej partnerka pracowała językiem między jej nogami. Patrzyłam z narastającym podnieceniem na moją koleżankę, gdy nagle otworzyła oczy i spojrzała na mnie. Wtedy ja, przerażona, zacisnęłam powieki, ale od razu zdałam sobie sprawę, że na pewno koleżanka zauważyła, że jej się przyglądałam. Nie otwierałam jednak oczu. Leżałam na plecach nieruchomo i nagle poczułam jak wkłada rękę pod moje majtki. Otworzyłam oczy i chciałam zaprotestować, ale jej usta ...
... przywarły do moich odbierając mi opór. Jak ona całowała. Pierwsza osiągnęłam orgazm, a wtedy spod kołdry wyskoczyła zdziwiona koleżanka. Poczułam się jakby nas nakryła na zdradzie, ale ona uśmiechnęła się tylko i wróciła pod kołdrę. Tak zaczęła się nasza przygoda.
– I co się stało, że nie jesteście już razem?
– Przez pierwsze tygodnie było wspaniale, ale potem okazało się, że jedna z kochanek woli bardziej mnie i coraz częściej kochałyśmy się tylko we dwoje. Druga kochanka była coraz bardziej zazdrosna i w końcu odeszła. Nasz związek przetrwał jeszcze pół roku i też się rozpadł.
– Dlaczego się rozpadł? – Zaciekawiłem się ponownie.
– Zabrakło miłości. Zdradziłam ją z nowopoznanym chłopakiem, w którym się zakochałam. – Przyznała niechętnie.
Nastała dłuższa cisza.
Nie zdziwiło mnie, że miała doświadczenie seksualne zarówno z kobietami jak i mężczyznami. Roztaczała wokół siebie erotyczną aurę i przyciągała uwagę kokieteryjnym zachowaniem.
– To ja uciekam – powiedziała. – Do następnego spotkania. – Podkreśliła ostatnie zdanie przeciągając sylaby.
Założyła strój kąpielowy i wskoczyła do morza.
– Dzięki za pozowanie – krzyknęła za nią Marta.
Patrzyłem jak odpływa i żałowałem, że zapytałem o przyczynę rozpadu jej związku. Może zostałaby dłużej.
Marta poszła do sypialni, a ja zaraz za nią. Gdy stanąłem w progu, Marta zdjęła majtki i rozchyliła szeroko nogi opierając się o łóżko. Podszedłem do niej, chwyciłem za nogi i uniosłem do góry rozkładając na boki. ...