-
Karolina i Robert. 18
Data: 19.08.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Masturbacja Autor: ---Audi---
... ? - Oczywiście Karolinko... - Potrzebuję twoje palce w cipie... i może w tyłeczku... - Jezu... - Ty Boga do tego nie mieszaj... kiedy, bo nosi mnie ? - Jestem już w domu, przyjedziesz do mnie, czy ja mam do ciebie ? - U ciebie, jeszcze trochę, w mnie w domu jest dużo dzieci, wiesz, przecież... daj mi dwie godzinki... Robert siedział w fotelu i oglądał telewizję... - Masz ochotę mnie wypieprzyć... ? - A co, coś się dzieje ? - Poznałam nowego kochanka, facet jest niesamowity, dużo umie i jest bardzo dla kobiet, dogadza mi... jadę do niego dzisiaj, ale jakbyś chciał przed nim, to zawsze, wiesz kochany... - Kobieto, chcesz mnie wykończyć... takie teksty rozwalają mi mózg... - A ogolisz mnie dla niego... muszę być czyściutka, on lubi morelki... - Co ? - Na gładko... chodź... Wiem, że drażnię go specjalnie.... ale on to uwielbia, podobno... Jego oczy świecą... jest już podniecony, faktem nowego kochanka i przygotowaniem mnie dla niego.. Wzięłam jego piankę..., szlafroczek na dół... i staję cala naga... piersi falują... - Na pewno nie chcesz mnie wziąć ? - Po nim... - Ale nie przyjdę ze spermą, bo zaczynam wchodzić w dni płodne... a one są tylko dla ciebie... może będziesz chciał skorzystać... ? - Życie z tobą to najpiękniejsze chwile i najgorsze... - Tak chciałeś... - Ale ty jesteś gładka... !!! - Dla tego kochanka muszę być idealna... jedziesz... Nasmarowałam cipkę i podałam mu maszynkę... Noga na ...
... umywalkę, on klęczy przede mną i goli.. Jest mi go żal, ale tak już będzie.... jego cierpienie, jego podniecenie i jego rozkosz... i oczywiście moja... Gdy ogolił, umył ją do czysta... - Troszkę poproszę o nawilżenie... wiesz, on ma dużego... Wsunął język... Ale odjazd... mój mąż przygotowuje cipkę swojej żony dla kochanka... i jest najszczęśliwszym facetem na ziemi... Odwróciłam się... - Może dam mu w tyłek... też go nawilż... O jejku... jak ja uwielbiam język na tyłku... od razu idzie do głowy... a potem wraca do cipki... strzał zawsze pewien... Już jestem rozgrzana, już bym się pierdoliła... a jeszcze dwie godziny... - Robert, otwórz tamtą szufladę... - Co mam wyjąć ? - Koreczek... sam wybierz jaki mam ubrać... Widziałam jego trzęsące się dłonie... nerwowe przekładanie... - Może ten ? Wyjął najbardziej elegancki... ten świecący, z kryształkiem... fioletowy... - Teraz muszę zmienić sukienkę, aby pasowała... - Ty ubierasz się pod korek analny ? - Kochany, jestem Damą i nic tego nie zmieni... - Kocham cię i szaleję za Tobą, że bardziej już nie idzie... - Ja też kochany... będziemy razem na zawsze prawda... ? - Tak, jak kiedyś grało ELO... Forever... - Forever, pięknie... tak zawsze... pamiętaj... - To jest właśnie dotarcie do sedna. I zapragnęłam najpiękniejszego pocałunku... i dostałam go... To jest facet, to jest mąż... Gdy ubierałam pończoszki stał jak zbity pies, gdy zapinał mi sukienkę nawet nie ...