Mea Culpa
Data: 24.04.2022,
Kategorie:
rozstania i powroty,
stara miłość nie rdzewieje,
Zdrada
wspomnienia,
uczucia,
Autor: XXX_Lord
... zmieni. Podjąłem decyzję i musisz ją zaakceptować.
Było mu jej żal. Wiedział, że ją krzywdzi i czuł, że Franek może znieść to jeszcze gorzej, niż ona.
Czuł też, że jeśli będzie tkwił w tym dalej, zwariuje i ze sobą skończy.
– Jesteś egoistycznym dupkiem. Gnojem, który ucieka od problemów. Smarkacz w skórze czterdziestolatka. – Uderzyła go otwartą dłonią w twarz. I ponowiła cios, który zablokował dłonią. – Ty gnoju! – Łzy płynęły po jej twarzy – Ty nieodpowiedzialny smarkaczu! Zniszczę cię.
– Błagam cię, przestań robić z siebie cierpiącą Matkę Polkę – W jego wnętrzu zaczynała narastać wściekłość. – Dobrze wiesz, że nasze małżeństwo od dłuższego czasu to iluzja i ułuda. Nie chcę z tobą żyć, Daria. Mieszkanie jest twoje, więc nie będzie problemu z podziałem majątku. Zabiorę samochód i będę płacił ci alimenty na Franka.
– A jak zamierzasz powiedzieć o tym naszemu synkowi? – Otarła łzy dłonią, która kilkanaście sekund wcześniej wylądowała na jego twarzy – Że tatuś znudził się mamusią i sobie idzie?
– Nie. Powiemy mu o tym razem. – Przez kilka dni wstecz czytał sporo na ten temat. – Jest zbyt mały, żeby to zrozumieć.
– Nie ma mowy – Oparła dłonie na biodrach. – Powiem mu, że to twoja wina, ty gnoju! – Rzuciła się na niego z pięściami. Zablokował jej dłonie i przyparł do ściany. Czuł, jak jej ciało pulsuje w złości, a jego umysł był zimny jak lód.
– Jeśli za chwilę nie przestaniesz, zadzwonię po policję – wyszeptał jej prosto w twarz. – Wychodzę po Franka ...
... do szkoły. Kiedy wrócę, porozmawiamy z nim.
– Poczekaj! – Szarpnęła go za ramię i zablokowała całym ciałem drzwi wejściowe, opierając się o nie plecami. Odepchnęła go, klęknęła przed nim, rozpięła rozporek i jednym ruchem zsunęła spodnie razem z bokserkami. Smutno zwisający penis nie drgnął nawet o centymetr.
– Myślisz, że jak mi zrobisz teraz loda, to coś to zmieni? – Jego głos zadrżał w trakcie wypowiadania „ni”, kiedy główka członka zniknęła w jej ustach.
– Tak, dokładnie tak myślę – rzuciła niedbale, masując jądra jedną dłonią, a drugą uciskając penisa i miętosząc go. Chcąc nie chcąc poczuł podniecenie i spęcznienie organu między udami. Westchnął cicho i jęknął, kiedy na wpół wzwiedziony kutas zniknął do nasady w jej ustach. Zakrztusiła się i wysunęła go powoli, patrząc lekko załzawionymi oczami prosto w jego brązowe tęczówki i czarne, jak smoła źrenice.
– Przyznaj się, że to lubisz – Prowokującym głosem szeptała, koniuszkiem języka muskając spodnią część nasady i jednocześnie powoli zsuwając i nasuwając napletek złączonym palcem wskazującym i kciukiem.
– Oczywiście, że tak – wycharczał, czując coraz większe podniecenie. Chwycił ją z tyłu za głowę, bezwiednie rozsunęła wargi, dysząc ciężko, kiedy w pełni gotowy organ Krystiana wszedł miękką i ciepłą powierzchnię po samą nasadę. Trzymając splecione z tyłu jej głowy dłonie, pieprzył ją w usta mocnymi i miarowymi ruchami, pojękując cicho.
– O tak, ukarz mnie. Pokaż mi, jak bardzo jesteś na mnie wściekły – ...