Mea Culpa
Data: 24.04.2022,
Kategorie:
rozstania i powroty,
stara miłość nie rdzewieje,
Zdrada
wspomnienia,
uczucia,
Autor: XXX_Lord
... czasu. – Zerknął, czy kobieta go słucha. – Otóż na pytanie numer dwa nie znam odpowiedzi, bo zależy to od pani postępów oraz mojej opinii, jako lekarza prowadzącego. Zwykle po co najmniej trzech miesiącach terapii wydajemy opinię, co dalej i czy pacjent jest w stanie samodzielnie egzystować, a jeśli zajdzie potrzeba, uczęszczać na dodatkowe sesje terapeutyczne poza szpitalem. Co do pytania numer jeden – Zatrzymał się przed drzwiami, odwrócił do niej i uśmiechnął lekko – jutro wszystko się wyjaśni. – Nacisnął na klamkę. – Zapraszam do środka, proszę się rozpakować, za godzinę będzie kolacja. Dzisiaj dam już pani spokój, ale od jutra weźmiemy panią mocno w obroty, pani Weroniko. Miłego wieczoru. – Rzucił na odchodne i zniknął jak kamfora.
Została sama.
Miała ochotę wymknąć się po kryjomu, wrócić do domu i napić wódki. W takiej ilości, żeby nie obudzić się rano.
Nie! – Mur, który budowała w sobie w ostatnim czasie, wydawał się twardy, przynajmniej w jej opinii. – Nie zrobię tego, jeśli nie dla siebie, to przynajmniej dla Krystiana muszę spróbować. Obiecałam mu to i obietnicy zamierzam dotrzymać.
Dzień później zaczęła leczenie.
--------
Cały ten czas, kiedy żyła w szpitalu, podczas sesji, samotnych wieczorów i nocy myślała o nim. O córce, która leżała na cmentarzu, obok męża i o Krystianie. Rafał przewijał się raz na jakiś czas w jej głowie, ale poczucie winy wobec niego spowodowało, że nie była w stanie przywołać pamięci o nim.
Po miesiącu, podczas ...
... jednej z sesji wylała z siebie cały żal, wrzód pękł i płacząc, opowiedziała, co spowodowało, że znalazła się tutaj. Jak doszło do spotkania z Krystianem, jak powoli przełamał jej opór, czego sama właściwie chciała. Jak doszła do wniosku, że cały czas go kocha i jak nie była w stanie oprzeć się temu uczuciu. Jak poszła z nim do łóżka, raz. Potem jeszcze kilka razy.
Jak jej mąż, który podejrzewał ją o romans, śledził ją.
I jak po rozmowie z Krystianem, podczas której groził mu pistoletem, odbierając ich córkę ze szkoły, zginął razem z małą w wypadku samochodowym.
Powiedziała wszystko. O powodach rozstania z Krawczykiem dziesięć lat wcześniej. Jak poznała go w wieku dwunastu lat i zakochała się w nim jako dziecko.
Wreszcie jak wyjechał tuż po studiach na staż do Wielkiej Brytanii, podczas którego ona będąc z nim w ciąży, o której nie wiedział, poroniła.
Jak bała mu się o tym powiedzieć, jak odsuwali się od siebie stopniowo.
Aż wreszcie on odszedł.
Lekarz nie komentował, nie radził, pytał o szczegóły i obserwował ją.
Kiedy skończyła, poczuła się lekka, jakby ktoś zrzucił z jej ramion choć trochę ciężaru, noszonego od bardzo długiego czasu.
Pół roku później opuściła szpital. Doktor Miłodębski ocenił jej stan jako dobry, ale nakazał stawić się za trzy tygodnie na wizycie kontrolnej, unikać stresów, zażywać przepisane leki i przede wszystkim dużo się ruszać.
– Jest pani w nieporównywalnie lepszym stanie, niż wtedy, kiedy się pani u nas zjawiła – tłumaczył ...