Mea Culpa
Data: 24.04.2022,
Kategorie:
rozstania i powroty,
stara miłość nie rdzewieje,
Zdrada
wspomnienia,
uczucia,
Autor: XXX_Lord
... erekcję.
– Hm, a ten pan to wstał? – Sięgnęła dłonią między jego uda i poczuła, że jest w pełni pobudzony. – Och. – Jej wnętrze zwilgotniało.
– Tak, dobrze czujesz, stoi mi od dobrych kilkunastu minut, od kiedy zastanawiałem się, jak cię przelecę po powrocie do domu.
– I co wymyśliłeś? – Jej głos był cichy, w zasadzie szeptała. Jedną dłonią masowała jego kutasa przez materiał dżinsów, a drugą włożyła pod sukienkę i dotknęła siebie.
– Zobacz – Złapała go za rękę i wepchnęła palce między płatki – jestem mokra. Zobacz, jak działasz.
– Będziesz jeszcze bardziej, kiedy przekonasz się, co mam ze sobą. – Spojrzał na torbę, którą przytaszczył z samochodu. – Chcesz zobaczyć?
– Mhmm – Nabrała ochoty na mocny seks, a na początek chciała go po prostu wziąć do ust. Szykowała się do klęknięcia, ale on ją powstrzymał.
– Poczekaj, muszę iść pod prysznic, ale mam coś dla ciebie, żebyś się nie nudziła podczas mojej nieobecności – Sięgnął dłonią do torby i wyjął dwie małe, silikonowe kulki na sznurku.
Zaschło jej w gardle. Oddychała szybko, podniecona i rozpalona. Chwycił ją mocno za ramiona, odwrócił i pchnął na drzwi wejściowe, po czym przywarł do niej ciałem i przesuwał napiętym kutasem, oswobodzonym ze spodni po jej pośladkach.
– Chcę cię w środku – jęknęła, sięgając dłonią do tyłu, chcąc nakierować go do wnętrza.
– Nie ma mowy – Pacnął ją w rękę i odsunął się. – Siadaj na stole w kuchni i rozsuń nogi.
– Jak to? – Rozczarowana wpatrywała się w niego – Nie ...
... przelecisz mnie?
– Jak się na coś czeka, to się to dostaje. – Niemal siłą usadził ją na stole, zdjął z niej majtki, po czym podniósł sukienkę i klęknął.
– Piękna cipka, w sam raz do lizania. – Zadrżała, kiedy wypowiedział te słowa, po czym niespodziewanie dla niej wbił się językiem między płatki i zaczął ją gwałtownie ssać.
– O Boże, o tak! – jęknęła i chwyciła go obiema dłońmi za głowę, po czym docisnęła mocno do siebie, Czuła, jak śliski wąż jeździ chaotycznie po jej guziczku, powodując nieregularne spazmy.
– Na razie wystarczy. – Niespodziewanie odsunął głowę i sięgnął za siebie. Polizał jeszcze raz powierzchnię płatków, po czym chwycił pierwszą kulkę i powoli zaczął w nią wsuwać. Weronika drżała i kiedy poczuła ją w pełni w sobie, jęknęła głośno, złapała się za pierś i mocno ścisnęła.
– Wsuń drugą, proszę – Błagalnie chwyciła go za rękę. – Ale mi dobrze.
– Dobrze to będzie, jak zaczniesz w tym chodzić po mieszkaniu, a teraz proszę. – Dopchnął drugą kulkę do wewnątrz i wstał.
– Idę pod prysznic. – Zaczął się rozbierać. Weronika zsunęła się ze stołu. Każdy ruch ciała powodował wibracje w jej wnętrzu, od których zaciskała się i czuła coraz większą przyjemność.
– Żałuję, że nie mamy bieżni w domu, z chęcią bym cię na nią teraz wysłał – zarechotał, a ona zrobiła dwa kroki i jęknęła.
– No co, kochanie? Przyjemnie? – Patrzyła na niego, śliniąc się na widok kutasa w pełnej erekcji. Był tak napięty, że miała wrażenie unoszącej się wokół pary.
– Cudownie ...