Mea Culpa
Data: 24.04.2022,
Kategorie:
rozstania i powroty,
stara miłość nie rdzewieje,
Zdrada
wspomnienia,
uczucia,
Autor: XXX_Lord
... dookoła, kiedy w jego wzrok zaciekawiła blond włosa, niska, kobieca sylwetka, rozmawiająca z koleżanką obok i kupująca zestaw z popcornem. Zaintrygowany podniósł się i powoli ruszył w kierunku stanowiska, przy którym stały obie kobiety. Zbliżając się do nich, zauważył, że blondynka jest sporo niższa od niego, ma niski, dźwięczny głos oraz małe, zgrabne dłonie, w których widniał pięćdziesięciozłotowy banknot. Paznokcie były pomalowane na różowo, a na kciuku nosiła mały sygnet.
– ...ten mega zestaw poproszę. Bez nachosów. – usłyszał końcówkę jej wypowiedzi, początek z powodu zbyt dużej odległości zlał się z niezrozumiały zlepek dźwięków.
– Nachosy są lepsze od popcornu – wypalił bez zastanowienia i w myślach zganił się za śmiałość – a pikantny sos urozmaici oglądanie, bo przynajmniej cola zostanie w całości wypita.
Dziewczyna odwróciła się do niego i zamarła. Wpatrywała się w jego twarz, uśmiechając się lekko. On również patrzył bez słowa w jej niebieskie oczy. I jego uśmiech rósł.
Ładna.
– Daria, wszystko w porządku? – Koleżanka blondynki odwróciła się, zerkając na nią z niepokojem, a na Krystiana z ciekawością (i nutką zazdrości w oczach).
Kurwa, ale pasztet. Nawet nie zajęczy. – Podsumował towarzyszkę Darii w myślach.
– Tak, wszystko jest okej – odparła powoli pytana, nie odrywając wzroku od Krystiana. – Zmieniłam zdanie. Zestaw z nachosami i pikantnym sosem poproszę. – Spojrzała na ekspedienta, w którego wzroku pojawiło się „kurwa, co za niezdecydowana ...
... dupa, będę biegał jak łoś, bo jakaś pinda zobaczyła leszcza, na którego widok ma mokro”. – Jak masz na imię?
– Krystian. – Zaskoczony jej śmiałością odparł po chwili wahania się.
– Cześć, Krystian. – Oczy dziewczyny błyszczały. Wyciągnęła dłoń. – Jestem Daria, a to Andżelika. – Ciepły, delikatny uścisk otulił jego skórę. – Na co idziesz?
– Do czwórki, jakaś komedia. Nawet nie znam tytułu. Czekam na koleżankę. – Rozejrzał się, Eweliny wciąż nie było. Dostała sraczki? – Przemknęło mu przez myśl i parsknął, niespodziewanie dla siebie. – Przepraszam. – Natychmiast spoważniał. – Czasem zachowuję się jak bałwan.
– W porządku, nic się nie stało. No to idziemy na to samo. – Uśmiechała się cały czas i puściła dłoń. – Chyba idzie twoja koleżanka. – Spojrzała za jego plecy. Krystian odwrócił się i ujrzał kroczącą i niezbyt zadowoloną z towarzystwa Ewelinę.
– To Daria i Andżelika, a to Ewelina – Dokonał prezentacji, nieco skonsternowany zaistniałą sytuacją. Chłodne „cześć” w wykonaniu Eweliny obwieszczało, że jest niezbyt zadowolona z nowego towarzystwa Krystiana.
Mam to gdzieś. – Podsumował w myślach. – To nie randka, a jeśli ona tak myśli, mimo zapewnienia mnie, że to tylko wyjście do kina, to niech wybije sobie z głowy coś więcej.
Jego myśli wróciły do Darii. A właściwie do jej obecnego wcielenia, jeśli tak mógł ją określić. Bo Daria z kina i Daria z „teraz” to dwie różne osoby. Bywały momenty, kiedy miał ochotę chwycić ją za włosy, owinąć je wokół dłoni i uderzać ...