Wielka improwizacja (I)
Data: 27.04.2022,
Kategorie:
Lesbijki
taniec,
bez seksu,
Autor: paty_128
... kobiety w niej widziały. A ja stawałam się jedną z nich.
- Walc angielski, wiedeński, tango... Najczęściej te. Masz zamiar dalej się uczyć?
- Nie wiem.
- Nie wydawaj kolejnego tysiąca tylko po to, by być gdzieś przy mnie. Zawsze możemy... Na siebie wpaść na mieście, czy gdzieś. Dla mnie jesteś kolejną kursantką.
Ostatnie 5 słów jakoś zabolały. Wewnętrznie się rozpadłam. Z trudem odpowiedziałam:
- Lubię cię, to wszystko. – Czułam po sobie, że to nie do końca jest prawda. Prawda była taka, że mi zależało. Cóż, przynajmniej sprowadziła mnie na ziemię do brutalnej rzeczywistości.
- Gotowa? – Wyciągnęła dłonie w moją stronę.
- Tak. – Chwyciłam je, przyciągnęła mnie do siebie delikatnie.
- Zobaczymy, czego się nauczyłaś.
Zatańczyłyśmy w ciszy, szło mi lepiej niż ostatnio. Po tym włączyła jedną ze swoich płyt – Umberto Tozzi, Te Amo. Tłumaczyła, że ta piosenka często się pojawia na balach i weselach. No i zaczęła mnie uczyć nowych kroków, tak jak chciałam na ostatniej lekcji. Co mi w ogóle strzeliło do łba, by prosić, żeby mnie nauczyła pierwszego tańca? Po tym włączyła następną, i następną, i następną... Nie obeszło się również bez „I want to know what love is”. Torturowała mnie miłosnymi piosenkami, a ja w duchu cierpiałam. Co się w ogóle ze mną dzieje?? Przecież jej nie kocham! Co najwyżej jestem nią zauroczona, to wszystko. Koniec, kropka, temat zamknięty. Kilka minut po osiemnastej zakończyła lekcję i poszła wziąć prysznic. Pożegnała się i wyszła, a ...
... ja usiadłam na kanapie i nie mogłam się ruszyć. Jej zapach rozszedł się po całym salonie. Zebrałam siły i poszłam się wykąpać.
Po tym, mając już dosyć siebie, włączyłam laptopa i wpisałam w przeglądarkę „Czy jestem lesbijką test”. Kliknęłam w którąś z kolei propozycję. Darmowy test, ciekawe. W dzisiejszych czasach nie ma nic za darmo. No ale OK. Pytanie pierwsze: Czy pociągają/podniecają cię kobiety? Nie licząc Kate i tamtej blondyny z autobusu, to nie. Zaznaczyłam „tak”. Pytanie drugie: Czy całowałaś się kiedyś z kobietą? Co prawda, była raz taka sytuacja, ale byłam wtedy w liceum, czy to mnie mogło zmienić? Zaznaczyłam „tak”. Pytanie trzecie: spójrz na swoje paznokcie – więc spojrzałam – czy spojrzałaś na nie od zewnątrz z wyprostowanymi palcami, czy od wewnątrz ze zgiętymi? Odpowiedzią była ta druga. To w ogóle może coś oznaczać? Zawsze tak patrzyłam, to coś nadzwyczajnego? Następne pytanie: Czy dwie całujące się dziewczyny cię obrzydzają? Nie, oczywiście, że nie! Lesbijki, przez to, że jest ich tak niewiele, miały ten swój czar. Odpowiedziałam „nie”. Następne: Twoim zdaniem, lepiej by cię zaspokoiła kobieta czy mężczyzna? Nie powiem, tu mi zajęło chwilę. Od razu chciałam zaznaczyć, że kobieta, ale musiałam rozważyć wszelkie argumenty. Damian był dobry w łóżku, ale nie był taki czuły, jak bym chciała. Kobieta zrozumie kobietę. Kobieta ma wyczucie, jest czuła. Kobieta nie dochodzi po 15 sekundach. Poza tym, te wszystkie minety, palcówki... Zaznaczyłam „kobieta”. „Czy w ...