1. Gimpel Głupek


    Data: 05.05.2022, Kategorie: wieś, strefa osiedlenia, Pierwszy raz tajemnica, sama prawda z pamiętnika, Autor: MrHyde

    ... wróciłem do miejsca, gdzie mnie urodziła matka. Od tamtej pory chodzę od sztetla do sztetla, od wioski do wioski. Na dłużej zatrzymuję się tam, gdzie zwalnia się miejsce lokalnego głupka. Odchodzę, kiedy rabin obrzuca mnie przekleństwem. I tułam się tak po bożym świecie już lat trzydzieści. Bawię śmieszę, rozpraszam troski... niekiedy sieję zgorszenie i bałamucę. Taki już jest los głupka. I będę tak wędrować aż do śmierci. Jak też Żyd Wieczny Tułacz.
    
    PS.
    
    Na wiosnę szczodry Pan Bóg obdarzył rabina jeszcze jedną córką i aż trzema wnuczkami. Oczy każdej z nich w kolorze pogodnego nieba. Cadyk przebywający we wsi podczas Paschy; rabin sowicie opłacił przybycie dostojnego gościa; ogłosił cud. Potrójne niepokalane poczęcie. Wytłumaczył go jako znak Opatrzności zwiastujący trudne czasy i wzywający społeczność żydowską do wzmożonej modlitwy i gromadzenia żywności. Dzięki takiemu poparciu ze strony żywego świętego swaty przebiegły bardziej niż pomyślnie. Rywkę wydał Rabin za wdowca Ajchengolda, Rachelę za Symchę Sznajdera, tak jak było pierwotnie zaplanowane. Na męża Sary wybrał chłopca, który ledwie kilka miesięcy wcześniej podczas bar micwy otrzymał Torę. Rabin widział przed zięciem świetlaną przyszłość, pod warunkiem że sam go wychowa.
    
    Mój wuj ...
    ... zrezygnował ze swatania córki. Mając pod dachem mężczyznę na schwał, silnego w rękach i rezolutnego w mowie, nie musiał daleko szukać zięcia. Tym bardziej, że po moim odejściu Esterka coraz chętniej przebywała z Mośkiem. W niepamięć odeszły niesnaski i przygniatanie do ściany z byle powodu. Przybrany brat wydoroślał, spoważniał i okazał się pomocny. Młoda dziewczyna szybko nabrała pewności, że może mu ufać.
    
    Mosiek natomiast nie przestał interesować się kobietami. Panią Rutę zastąpiła mu inna mężatka. Kiedy Esterka oczekiwała dziecka, odnowił znajomość z Sarą. Gdy mu się i ona znudziła, przyparł do drzewa córkę kowala. Zerwał sukienkę, bezwstydnie obmacał. Następnym razem zgwałcił. Ponieważ dziewczyna nie zaszła w ciążę, nikt się o zajściu nie dowiedział. A pewny siebie Mosiek przyzwyczajony do bezkarności zniewolił następną kobietę. Przejął rolę łobuza, trutnia, pasożyta. I takie powołanie ludzie odnajdują.
    
    Łobuzi z reguły nie żyją długo. Zawsze się znajdzie ktoś odważny albo szalony, kto weźmie na siebie grzech i uwolni wieś od takiego nieszczęścia. W wypadku Mośka rolę miecza sprawiedliwości wypełnił mój następca. Daniel Głupek. Syn rabina.
    
    Opowiadanie wisi też na
    
    . Poza tym zdarzyło mi się popełnić jeszcze jedno judaicum
    
    . Zapraszam. 
«12...15161718»