1. Przyszywana siostra (I)


    Data: 08.05.2022, Kategorie: Romantyczne Incest sexual fiction, Autor: darjim

    ... usta.
    
    Przyciągnąłem Sonię do siebie tak, aby mieć te dwa okrągłe cudeńka tuż przy twarzy. Sutki sterczały i te czerwone niteczki krwiobiegu wokół nich... To było tak bardzo podniecające i stymulujące.
    
    Położyłem Sonię na plecach. Przykucnąłem nad nią a mój penis znalazł się w wąwozie między dwoma tymi cudami. Przesuwałem nim delikatnie, gdy otulała go nimi a ja przytrzymywałem je rękami. Sonia mocno złapała mnie za pośladki.
    
    - Daj mi go - wyszeptała
    
    Uklęknąłem przy jej twarzy, ale w przeciwnym kierunku niż leżała. Pochyliłem się do przodu i opierając na ramionach położyłem twarz między nogami Sonii. Moje uda i łydki tworzyły kąt prosty a twarz Sonii znalazła się pod wzwiedzionym członkiem. Opuściłem biodra nieco w dół, by mogła mieć łatwiejszy do niego dostęp i bez problemu wziąć go do buzi. Taka odwrócona pozycja sześć na dziewięć.
    
    Lizałem jej wilgotną szparkę. Spijałem soki. Drażniłem językiem łechtaczkę.
    
    Sperma buzowała już w moich jądrach.
    
    - Zaraz wytrysnę - wycharczałem.
    
    Gorący strumień wystrzelił na brzuch i piersi Sonii. Po chwili doszła i ona.
    
    Ostatnią rzeczą, którą zarejestrowałem nim zasnąłem było to, że elektroniczny budzik wskazywał godzinę 3.19. Jeszcze tylko przygarnąłem Sonię mocno do siebie.
    
    Obudziłem się przed szóstą. Cicho wysunąłem się z łóżka.
    
    Pod prysznicem próbowałem to wszystko jakoś ogarnąć, ale za cholerę nie byłem w stanie. W mojej głowie nadal była "wielka kołomyja".
    
    Sytuacja trochę mnie przerosła. No, bo jak ...
    ... miało być inaczej skoro w sypialni spała moja przyszywana siostra, z którą kochałem się przez całą noc i przyznaję, że był to najlepszy seks w moim życiu.
    
    Kur... Nic nie kumałem.
    
    Gdy wszedłem do sypialni Sonia otworzyła oczy i uśmiechnęła. Naciągnęła mocniej kołdrę.
    
    - Już wstałeś? Cześć.
    
    - Cześć
    
    Usiadłem na łóżku.
    
    - I jak? - spytała
    
    - Zajebiście - odpowiedziałem zgodnie z prawdą
    
    - Mnie też... chodź - klepnęła dłonią kołdrę i zrobiła mi miejsce
    
    - Słuchaj, czy my trochę nie przegięliśmy... siostrzyczko - jakoś przeszło mi przez gardło to określenie
    
    - Nie. Dlaczego? Oboje tego chcieliśmy, prawda?... Spełniliśmy swoje marzenia...
    
    - Tylko nie mów, że ty też mnie pragnęłaś?... Takiego szczawia?! - byłem zdziwiony
    
    - Szczawiem byłeś za dzieciaka, ale teraz całkiem niezłe z ciebie ciacho...
    
    - Ok, dzięki, kupiłaś mnie - zaśmiałem się - idź się wykąpać, ja skoczę po bułki, zjemy śniadanie... chyba że jeszcze chcesz pokimać?
    
    - Nie chcę... Rozkaz Wodzu - zasalutowała
    
    Przy tym ruchu kołdra opadła w dół odsłaniając jej cycki. Teatralnym gestem zakryła je dłońmi wydając jednocześnie równie teatralnie przesadzony pisk.
    
    - Aaaaa... - i nagle spoważniała - będę tu jeszcze mogła u ciebie posiedzieć?
    
    - Jasne - moja odpowiedź była błyskawiczna
    
    - Nie chcę siedzieć sama w pustym mieszkaniu
    
    - Okej... Tylko, mam nadzieję, że wiemy co robimy
    
    - Aha, a nawet jeślibyśmy trochę się zapomnieli, to lepiej zgrzeszyć i żałować, niż...
    
    - Żałować, że się ...
«12...4567»