1. Chcę więcej, kochanie (II)


    Data: 27.05.2022, Kategorie: małżeństwo, Masturbacja przygoda, orgazm, Fantazja Autor: Pablito

    ... też świetnie się bawiłem. To chcesz usłyszeć, czy nie?
    
    – Tak – odparła natychmiast – mów.
    
    – Mam dla ciebie grę. Przygotowałem trzy scenariusze zabawy. Możemy pójść tylko jednym z nich. Drobne modyfikacje są oczywiście możliwe w trakcie. Ale niewielkie. Po tej pamiętnej nocy długo myślałem, co zrobić – zaczął wyznanie – co miałbym zrobić, żeby spełnić twoje marzenie? A ponieważ, jak wiesz jestem pragmatykiem, opracowałem plan, który, przy odrobinie szczęścia przyniesie dodatkowe, poboczne korzyści.
    
    - Zaraz, zaraz – przerwała mu – chcesz mi powiedzieć, że jestem kwiatkiem do kożucha? Że opracowałeś plan, w którym ja jestem jedną ze zmiennych? Mówiąc po twojemu. To, kurwa, chcesz mi zakomunikować?
    
    - Co ty pieprzysz, kobieto? – odpowiedział trochę za ostro, ale wiedział, że tylko tak zbije jej wściekłość. To niezawodna metoda: zareagować adekwatnie i uspokajać. – Twoje insynuacje są, kurwa, głupie. Skąd taki pomysł w ogóle? Co? Przecież wiesz – faza druga – że robię to dla ciebie, bo sama tego chciałaś, do cholery. Że to ty jesteś jedynym powodem tej wyprawy – faza trzecia – ponieważ cię kocham, głupia babo. I twoje pragnienia, choćby nie wiem jak pokręcone, są dla mnie bardzo ważne. Rozumiesz? To nie podlega dyskusji.
    
    Podziałało, jak zwykle zresztą.
    
    – Jesteś słodki – odpowiedziała już całkiem spokojnie. - To jakie masz pomysły? – Po tym wybuchu aż gotowała się z ciekawości.
    
    – Nie zdradzę ci żadnych detali – podniósł palec i pogroził jej stanowczo. – Nawet ...
    ... nie proś. Ale, ogólnie mówiąc są trzy scenariusze: liniowy, pikantny i zmysłowy. Albo inaczej: klasyczny, ostry i transformujący. Ty musisz wybrać, którym chcesz pójść. Ale ponieważ nie znasz szczegółów, których, przypominam, ci nie zdradzę, kieruj się intuicją. Kobiecą intuicją.
    
    – Tą, która budzi się pomiędzy moimi nogami?
    
    – Inna na razie nam niepotrzebna.
    
    Klaudia zamyśliła się przez chwilę. Musiała wymyślić jakiś sposób na podejście go, żeby zdradził choć kilka detali. A po nitce do kłębka – dowie się reszty z czasem. Postanowiła zagiąć go pytaniem z czapy.
    
    – A co z tym, co mówiłeś przy garażu? – Rafał uniósł brwi w zaciekawieniu. – No, o tym, że z chęcią mnie oddasz w ręce innego?
    
    – O ty suczko. Akurat to zapamiętałaś? Nieźle. Widzę, co ci chodzi po głowie. W porządku – przeszedł na poważny ton – o co chcesz zapytać?
    
    – Czy to znaczyło to, co wydaje mi się, że znaczyło?
    
    – Już bardziej nie mogłaś zagmatwać prostego pytania – ścisnął jej udo, aż zasyczała – ale w porządku, zapytam za ciebie: czy myślałem o tym, żebyś na moją zgodę lub prośbę pieprzyła się z innym facetem?
    
    Milczała długo. W głowie zaczął jej się robić mętlik. Miewała takie fantazje, ale to były tylko fantazje. Rozważany na poważnie seks z innym mężczyzną przerażał ją. Czy to już zdrada? Ale, jak Rafał o tym wie i chce tego? To chyba nie zdrada? Ale ona nie może tego zrobić. Co ze wstydem? Zażenowaniem? A jak ona będzie do niczego? Obcy penis w jej środku? Po tylu latach małżeństwa? A co, ...
«12...678...12»