Czesc piata: Iwona, odcinek czwarty.
Data: 29.05.2022,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Michal Story
... powrotem. I tak raz za razem, nie przerywając tańca dłoni na piersiach. Robiła to powoli z wyczuciem, ciągle utrzymując ze mną kontakt wzrokowy. Po krótkim czasie przestała się unosić, zaczęła dynamicznie poruszać biodrami w przód i w tył, czułem jak mój członek porusza się w jej wnętrzu na przemian ocierając o przednią i tylną ściankę pochwy. Nie przepadam za takim stylem, ale póki wzwód utrzymywał się jak powinien to nie dałem po sobie niczego poznać. Nagle na jej twarzy zagościł jakby smutek. Zeszła ze mnie, członek znów głośnym plaśnięciem uderzył o brzuch. Bezgłośnie, oczami spytałem "co jest", a ona stojąc wyprostowana przede mną poprosiła:- Kochaj się ze mną.Trochę nie zrozumiałem jej intencji, w końcu co do tej pory robiliśmy?Kiwnąłem głową potwierdzając, że nie ma problemu, zrzuciła spodenki, przemoczone wyraźnie w kroku, kucnęła i pozbawiła mnie reszty garderoby. Siedziałem tak nagi na jej sofie, ze sterczącym mokrym kutasem i zupełnie nie wiedzący co jej chodzi po głowie.Wyciągnęła do mnie rękę.- Chodź.Złapałem jej dłoń, podniosłem się i podążyłem za nią. Po drodze złapała telefon, po co jej telefon? Mam nadzieję, że nie nagrywa! Trochę ta myśl mnie zdeprymowała.A ona poprowadziła mnie do sypialni. Do sypialni. SYPIALNI. Tej, która podobno jest tylko dla niego. A niech mnie.W sypialni Iwona zapaliła światło i od razu zmniejszyła intensywność światła. Na tyle aby nie raziło, ale na tyle abyśmy się widzieli. Dobrze, bo lubię patrzeć.Iwona sięgnęła do włosów i ...
... ściągnęła gumkę. Potrząsnęła głową. Położyła się na plecach na łóżku pociągając mnie za sobą. Pragnąłem pieścić jej ciało bez końca, wyglądała przecudnie, ale czułem, że kulminacja szybko się zbliża, miałem nadzieję, że u niej również.Sięgnęła w dół i zaczęła masować mi członka, ona to chyba lubi.- Lubię jak mi twardnieje w dłoni - no nie, no czyta mi w myślach - albo w ustach.Pocałowałem ją w odpowiedzi, nie znalazłem na to odpowiedniej riposty.- Muszę ci coś powiedzieć - odepchnęła mnie lekko żebym ją widział wyraźnie.- No?- Słyszałam was wtedy, jesteś sadystą.- Miałaś słyszeć.- Czyli celowo to zrobiłeś? Jesteś sadystą!- Dla ciebie czy dla niej?- Ją bolało ciało a mnie dusza, wiesz jak cierpiałam?Niby taka cierpiąca a ręka ciągle góra dół góra dół góra dół.- Przepraszam, kotku.Tu mam pewną dygresję do Was - jak macie przygody na boku, bardzo dobrym zwyczajem jest mówienie do wszystkich "kotku". Nie ma ryzyka wpadki z imieniem.- Wybaczam - pocałowała mnie delikatnie i przyciągnęła do siebie.Wszedłem w nią nawet nie celując, po prostu nasze ciała zgrały się idealnie. Leżała tak z rozrzuconymi włosami, wijąc się delikatnie w takt moich pchnięć, jej ręce błądziły po moim karku i ramionach. Kochaliśmy się delikatnie, zupełnie inaczej niż poprzednimi razy. Jej nogi zaplotły się na moich biodrach wysoko, nie widziałem ale mógłbym przysiąc, że skrzyżowała je w kostkach. Podobało mi się takie waniliowe zbliżenie, to zupełnie inny poziom niż zwyczajny mocny seks. Czy ja się w niej ...