1. Klin


    Data: 11.07.2022, Kategorie: kleryk, Nastolatki chemia, podstęp, internet, Autor: MrHyde

    ... udawać różne charaktery. I robił to świetnie. — Pewnie dlatego cię ciągnie do bycia księdzem. Grałeś Jasia w Jasiu i Małgosi, Zorro, to zagrasz i siebie. Tylko tym razem nie na scenie. Teatr improwizacji, kolego! Życie to teatr. — Darek zaśmiał się jak Mefisto.
    
    — Ale, to co innego...
    
    — Klina wybija się klinem, stary! Nie ma innej metody. Trafimy na kukizówę: walniesz bajerę na żołnierzy wyklętych i zamoczysz. O ile solidarność plemienna ci pozwoli bzyknąć katoliczkę. Będziesz mieć więcej szczęścia, złowisz coś mądrzejszego, to się niestety będziesz musiał bardziej wysilić. Zagrasz inteligenta, pasjonata biologii, i też się uda. Tylko pokłamać musisz trochę, ale to umiesz. Tego was przecież uczą. Co nie?
    
    Kleryk udał, że nie słyszy krytyki swojej przyszłej profesji. Wiedział, że radykalnemu ateiście żadnym argumentem nie wybije z głowy antykościelnych fobii.
    
    — Ale dlaczego akurat biolchem, Darek? Wiesz, że tego nie lubię.
    
    — Właśnie dlatego — Darek znowu się zaśmiał na poły diabolicznie. — Żebyś grał od początku do końca. Poza tym Darwin kościółkowych kreacjonistów nie gryzie. Więc bez obaw! A teraz cześć i czołem! Czas leci... Aha, pozdrów siostrę!
    
    Piotrek posłusznie wziął pod pachę książki wybrane przez przyjaciela.
    
    — No, cześć. Dzięki. A siostry nie pozdrowię. Jeszcze byś ją wciągnął do tej hecy.
    
    ***
    
    Ogłoszenia zebrały po kilka lajków. Darek gruntownie przestudiował facebookowe profile. Twierdził, niebezpodstawnie, że ma doświadczenie w ...
    ... wyłuskiwaniu partnerek z internetu. Sprawnie wyeliminował ewidentne żarty, uczennice, dla których ryzyko, że mogą znać Darka lub Piotrka z widzenia, było zbyt duże, oraz panie, które zbyt profesjonalnie podeszły do potencjalnej randki z nieznajomym.
    
    — Patrz, jeszcze jedna lafirynda. — Darek powiększył na ekranie zdjęcie tlenionej blondyny. — Widzisz ten napis na t-shircie? „Let’s have fun!” Są dalsze pytania? Nie widzę żadnej podniesionej ręki. Dziękuję bardzo... Zostawiamy lachona na liście rezerwowej i szukamy dalej. A może chcesz ją? Ona na pewno pokaże, o co biega w te klocki. — Szturchnął Piotrka w ramię. — Blondi, dwudziecha, mniam!
    
    Ostatecznie wybór padł na uczennicę gimnazjum. Ekspertyzy Darka niezbicie potwierdziły, że jej konto jest autentyczne, znajomi prawdziwi, szkoła istnieje, i tak dalej. Dziewczyna chodziła do szkoły oddalonej od osiedla Darka i Piotrka. Wśród facebookowych przyjaciół nie miała siostry Piotrka, uczennicy innego gimnazjum, ani przyjaciół siostry, co pozwalało sądzić, że udawany licealny fascynat biologii nie zostanie natychmiast zdekonspirowany.
    
    Fejkowe konta spreparowane przez starego wygę internetu były wręcz idealne do postawionego celu. Kontakt został nawiązany. Jednocześnie z wybraną nastolatką oraz z jej facebookową friendką, obecną na wielu wspólnych zdjęciach i zamieszczająca słodkie komentarze: „kocham”, „jesteś wspaniała”, „ideał!”. Z Agnieszką i jej best friend for ever, Justyną.
    
    Punktem zaczepienia był lajk zostawiony przez ...
«12...456...16»