Dagmara i Gwidon
Data: 18.07.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... prawie gotowe. Nie wiedziałam, co lubisz, ale pomyślałam, że naleśniki z truskawkami lubi każdy, więc kończą się już smażyć.- Wspaniale! Jak ci się spało?- Nie pamiętam już, kiedy tak się wyspałam, łóżko w pokoju twej córki jest nadzwyczaj wygodne. - uśmiechnęła się znad patelni.- Cieszę się. Zjemy te naleśniki i zastanowimy się, co dalej.- Nie ma nad czym myśleć, zjem i znikam z twego domu i z życia, to proste, prawda? Ty masz swoje sprawy, pracę, nie będę cię absorbować swymi problemami.- Nigdzie nie znikasz, do pracy nie chodzę, bo jestem na emeryturze i chętnie zajmę się twymi sprawami, bo nie mam nic innego do roboty. No i musimy pojechać do galerii, musisz kupić sobie jakieś ciuchy, nie będziesz donaszać ubrań po Hani.- Jakie zakupy, przecież ja nie mam na suchy chleb, a co tu mówić o ciuchach...- Wystarczy, że ja mam. Posłuchaj mnie uważnie, bo powiem to tylko raz. Zabrałem cię pod swój dach, to znaczy, że wziąłem na siebie odpowiedzialność za ciebie, czy to jasne? Nie chcę słyszeć słowa więcej, bo się wkurzę i nie zjem tych naleśników – roześmiałem się.Dagmara też się roześmiała, z wrażenia na moje słowa pojawiły się na twarzy rumieńce, znowu cmoknęła mnie w policzek.- Dziękuję, jesteś kochany, jednak nie będę nadużywała twej gościnności. Postaram się coś znaleźć i dam ci spokój, dobrze?- Zobaczymy.Po śniadaniu pojechaliśmy na zakupy. Muszę przyznać, że chyba naprawdę Dagmara dysponowała kiedyś dużą gotówką, bo wybierała rzeczy bardzo ładne, wysokiej jakości, a ...
... przy tym drogie. Nie, żebym skąpił, czy nie było mnie stać, absolutnie nie. To tylko było dowodem na jej prawdomówność. Obiad zjedliśmy w restauracji, później poszwędaliśmy się po mieście, pogoda poprawiła się na tyle, że taki spacer był przyjemnością. Cały czas obserwowałem dziewczynę i cały czas narastała we mnie chęć na zerżnięcie tej zajebistej dupeczki... Oczami wyobraźni widziałem, jak mój kutas znika między twardymi, jędrnymi pośladkami, a moje jaja odbijają się od mokrej pipki... Nie wiedziałem, co zrobić, żeby doszło do takiej sytuacji, wszak obiecałem jej nietykalność. Może tego wieczoru?Przed pójściem spać Dagmara jak zwykle podeszła do mnie, przytuliła się, podziękowała, pocałowała w policzek i... poszła na górę.Kolejny dzień. Zacząłem przyzwyczajać się do myśli, że mieszkam z fajną dupeczką, sprawiało mi przyjemność przyglądanie się, jak się krząta po domu. Byłem ciekaw, jak zareaguje na nią Aniela! Rano byłem umówiony z potencjalnym klientem, ustalanie warunków umowy zajęło nam czas aż do obiadu, który przygotowała moja nowa podopieczna. Po obfitym, pysznym posiłku i krótkiej sjeście postanowiliśmy pojechać do kina, akurat wchodził na ekrany jakiś amerykański, głośno reklamowany szlagier. Rzeczywiście, film był ciekawy, pełen akcji i efektów specjalnych, a Liam Neeson zagrał na swoim normalnym, wysokim poziomie. Wracaliśmy bez pośpiechu, spacer był bardzo miły, bo wiedząc, że w multipleksie jest fajna restauracja wstąpiliśmy tam na lampkę wina, dlatego jazda ...