1. Dagmara i Gwidon


    Data: 18.07.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jan Sadurek

    ... samochodem była niemożliwa. Trzymałem dziewczynę pod ramię, a ona tuliła się do mnie, choć wieczór był wyjątkowo ciepły, a ona ubrana w nowe, wygodne i dobrze izolujące ciuchy. W pewnym momencie, już niedaleko domu zatrzymała się.- Czy ja się tobie nie podobam? - patrzyła mi w oczy z nieśmiałym uśmiechem na ustach.- Co ci przyszło do głowy, jesteś bardzo atrakcyjną, młodą kobietą, każdy normalny mężczyzna byłby tobą zainteresowany – roześmiałem się.- To dlaczego nawet mnie nie pocałowałeś?- Pamiętasz? Dałem słowo, że nic ci z mojej strony nie grozi i po prostu dotrzymuję obietnicy.- Ale ja nie chcę tak – ujęła moją twarz w dłonie, stanęła na palcach i wpiła mi się w usta.Nie powiem, zaskoczyła mnie, ale zaskoczyła bardzo pozytywnie! Objąłem ją mocno i oddałem pocałunek. Staliśmy tak dłuższą chwilę, w końcu oderwała się ode mnie.- Wspaniale całujesz – wyszeptała – nie chcę dzisiaj spać sama...Nie jestem w stanie przypomnieć sobie, jak znaleźliśmy się w domu, a tam... Jeszcze w korytarzu byłem do połowy rozebrany, do salonu wchodziliśmy już nadzy. Oprzytomniałem wreszcie, zaciągnąłem Dagmarę pod prysznic. Wreszcie mogłem zobaczyć i dotknąć to ciało, które widziałem do tej pory tylko oczami wyobraźni. Rzeczywiście, biust dość duży w stosunku do szczupłej sylwetki był bardzo jędrny, sutki dumnie patrzyły na świat. Pupa... A pupa była w moich oczach ideałem. Szczuplutka, pozbawiona rozstępów, czy celulitu, twarda, zachęcająca. Myłem to piękne ciało, masowałem delikatnie, ...
    ... podziwiałem niebotycznie długie nogi, płaski brzuch i – o dziwo - wygoloną na gładko pipkę. Kobieta nie pozostała dłużna. Namydlała mnie, myła, masowała kutasa, ocierała się o mnie jak kotka. Po kąpieli wylądowaliśmy w moim łóżku. Ułożyłem to niesamowite ciało i zacząłem obsypywać pocałunkami. Zacząłem od oczu, potem przyszła kolej na małe uszka, karczek, szyję. Co chwilę nasze języki splatały się w obłędnym tańcu, dalej całowałem szyję, przyssałem się do biustu, nurkowałem językiem w zagłębieniu pępka. Dagmara wzdychała cały czas, głośno oddychała, podniecająco pojękiwała, starając się cały czas masować stojącego już na maksa kutasa. Lizałem krocze, pachwiny, rozchyliłem palcami różowe płatki pipki. Leżałem teraz między tymi zgrabnymi nogami, rozchyliłem je i zająłem się pofałdowanymi, delikatnymi wargami, naciskałem lekko palcem na łechtaczkę, wsuwałem jęzor w gorącą szparkę. Podniosłem szczupłe biodra, tak, że miałem przed oczami dziurkę pupy. Polizałem ją lekko, rozchyliłem pośladki, wsadziłem język najgłębiej, jak mogłem w ciemną dziurkę, wsłuchiwałem się w głośne jęki i westchnienia mej kochanki. Wróciłem do cipki, znowu lizałem ją, ssałem, wpychałem paluchy w szparkę i w dupkę, palcowałem obie dziurki. Nagłe drżenie całego ciała, głośny wrzask i wyginanie się w łuk świadczyły niezbicie o tym, że moja dupeczka przeżyła orgazm! Wiła się w pościeli, zaciskała palce na prześcieradle, przyciskała mocno moja głowę do pipki, wreszcie uspokoiła się i tylko przyspieszony oddech ...
«12...678...11»