1. Urzędniczka Kasia


    Data: 01.09.2019, Autor: Urzednik1906

    ... bardzo wilgotnej cipki. Luźno rzuciłem- teraz ja sprawdzę jak smakujesz Ty. – i zacząłem ją pieścić językiem po cipce. Lizałem, ssałem i znowu lizałem. Kasia wyginała mi się na barkach, naprawdę cięzko było ją utrzymać. Stękała głośniej niż jeszcze przed paroma minutami. Czułem, że już niewiele jej brakuje, więc podkręciłem tempo mojego języka i lizałem jej muszelkę jeszcze szybciej i dokładniej, upijając się przy tym jej sokami. Długo nie musiałem czekać, Kasia w jękach krzyknęła głośno – Aaaaaaa dooochoo!!” – i nawet nie zdążyła dokończyć kiedy jej ciało wygięło się na kształt odwróconego bumeranga. Dostała masywnego orgazmu i to wszystko dzięki mnie, chyba nigdy wcześniej nie byłem dumny z kobiecego orgazmu jak właśnie wtedy. Po pieściłem jej zmęczoną cipkę jeszcze parę minut, po czym zmęczoną postawiłem na nogi. Ponownie ją odwróciłem, tym razem bardzo mocno przycisnąłem jej twarz do ściany, i pociągnąłem za włosy – wypnij do mnie dupę! – jak wierna suka od razu posłuchała mojej komendy, w nagrodę dostała dwa silne klapsy na dupę, aż z miejsca zrobiła się różowa. Kasia już nawet nie jęczała, cały czas próbowała nabrać oddechu, znowu dostała liścia przez dupę i jeszcze jednego, aż stawała na palcach. Jej pośladek ponownie zmienił barwę, tym razem na czerwoną. Na pewno dziś będzie się jej ciężko siedziało przy biurku. Wreszcie pchnąłem penisem z całej siły w jej cipę. Tym razem Kaśka zajęczała, co podkręciło mnie jeszcze bardziej. Tym razem już nie chciałem jej przelecieć, ...
    ... teraz chciałem ją zerżnąć. I tak ją posuwałem w cipę, mocno, do granic, z każdym pchnięciem mocnej –AŁA AAAŁAA – i mocniej. Ścisnąłem jej oba pośladki swoimi dłońmi i zacząłem posuwać tak mocno jak tylko mogłem, zauważyłem, że Kasia ponownie charakterystycznie wypina swoje ciało, będzie dochodzić. Mnie też nie wiele już brakowało, zacząłem ją pierdolić jeszcze mocniej i jeszcze szybciej, zaczęło nam brakować powietrza, aż wreszcie oboje zupełnie odpłyneliśmy. Moja sperma dosłownie zalała całą jej cipkę, tak masywnego orgazmu nie miałem jeszcze nigdy wcześniej. Wydaje mi się, że Kasia też wtedy doszła. Nie moge być tego pewnien, ponieważ sam straciłem zupełnie świadomość, to było rżnięcie w czystym tego słowa znaczeniu. Staliśmy tak oparci o ściane jeszcze parę minut, próbując złapać oddech. Wreszcie wyciągnąłem mojego chuja z cipki Kasi i ostatni raz tego dnia usłyszałem jej jęknięcie. Bardzo delikatne, od razu zachciałem zerżnąć ją znowu. Jak gdybym przed chwilą nie stracił wszystkich sił. Od razu byłem gotowy, ale wiedziałem, że na dziś to już wszystko, co nas czeka w tym archiwum. Nie było nas prawie godzinę i mogą być z tego problemy. Kasia odwróciła się w moją stronę, uśmiechnęła się i wymieniliśmy trochę śliny dzięki wspaniałym pocałunkom.
    
    K -Dawno mnie nikt tak nie przeleciał. Dziękuję
    
    J- Nie wiem, co mam nawet powiedzieć, dalej nie wierzę w to, co się stało.
    
    K- Uwierz, mam nadzieję, że to nie nasz ostatni raz kiedy schodzimy razem po dokumenty
    
    Powiedziała ...
«12...6789»