1. Urzędniczka Kasia


    Data: 01.09.2019, Autor: Urzednik1906

    ... z najpiękniejszym uśmiechem na świecie.
    
    J- Mam nadzieję, że nie.
    
    I nie był to nasz ostatni raz w Archiwum. Kochaliśmy się, czasem rżnęliśmy tak jak za pierwszym razem, a czasem pozostawaliśmy na samym oralu. Od tego dnia nasze wspólne zejście do archium 003 nie było juź tylko zwykłym wyjściem po dokumenty. Jedno jest pewne, archiwum ZUSu miało jeszcze jedno przeznaczenie, o którym wiedzieliśmy tylko my. Ja i Kasia. Co najdziwniejsze w tej historii jest to, że Kasia nigdy nie została moją dziewczyną, a poza urzędem łączyło nas tylko czasem kilka sms lub wyjście wspólne na piwo. Cała magia działa się jedynie w ZUSie. Przyznam się szczerze, że nigdy nie chodziłem tak chętnie do pracy, jak wtedy kiedy Kasia była moją prywatną suczką.
«12...6789»