-
Sigil (IV). Do piekła i z…
Data: 08.08.2022, Kategorie: anna i bert, miłość, dramat, Fantazja fan fiction, Autor: XXX_Lord
... Czuje, jak członek pulsuje zbliżającym się orgazmem. - - Edwin urywanym głosem obwieszcza zbliżający się orgazm. Ania delikatnie dotyka wędzidełka językiem i czuje, jak członek napręża się mocno. - - W jej głowie rozlega się głośny jęk. Chwyta lewą dłonią jądra, odsuwa się na bezpieczną odległość nie przerywając ruchów prawą ręką. Po kilkunastu kolejnych następuje koniec. Z główki strzela pierwszy strumień spermy spadając na podłogę obok, po nim kolejne lądują coraz bliżej w akompaniamencie jęków. - - Edwin w rytm kolejnych strzałów jęczy głośno. Kiedy ostatnie kropelki nasienia spadają na podłogę w pomieszczeniu rozlega się ogromny harmider połączony z dzikimi okrzykami. - Brawooo! - To jest dziewoja! Potrafi zadowolić kutasa! - Zazdroszczę temu wielkoludowi, który z nią przyszedł! Ten to musi mieć używanie! - Żeby mnie chociaż raz tak zjechała na ręcznym! - Ale nie bierze z połykiem, więc nie chcę! - Dobra, już, wystarczy! Cisza! – Ania głośnym krzykiem ucisza hałasujące towarzystwo – - - - – Głos Edwina zawiesza się na kilka sekund – - – Dziewczyna uśmiecha się do niego w odpowiedzi – – Oboje śmieją się z odpowiedzi, po czym Ania całuje członek w główkę – - Ruszamy – Zbliża się do ćmiącego fajkę Berta – Musimy udać się do Dzielnicy Urzędników do Gmachu Rozrywki. - Do... Gmachu Rozrywki? – Na dźwięk słów Bert robi się blady i nerwowo wypuszcza dym – Dlaczego na dziewięć piekieł mnie to nie dziwi? W Sigil ...
... znajdują się miliony bram, a musimy znaleźć się akurat w tym miejscu, którego chciałbym uniknąć. - Znasz to miejsce? - Aż za dobrze, Anno – Demon błyskawicznie opanowuje się – Dobra wiadomość jest taka, że nasz przyjaciel Voloth otworzy dla nas bramę do dowolnego miejsca w Sigil, więc za chwilę znajdziemy się w pobliżu karczmy „Proch do prochu” w Ulu, gdzie będziemy mogli odpocząć i zebrać siły przed jutrzejszym dniem. A przeczuwam, że będzie ciężki i męczący. - Wylądujecie w bardzo rzadko patrolowanym miejscu, więc jest niewielka szansa, że natkniecie się na wojsko i będziecie musieli ponownie walczyć. - Tak, to dla nas bardzo ważne, abyśmy pozostali niewidoczni. Wątpię, żebym na ulicach Sigil spotkał kogokolwiek poza Nexem, kto będzie mnie pamiętał, ale lepiej dmuchać na zimne i nie zwracać na siebie uwagi – Bert uważnie studiuje powierzchnię Varscony szukając jakichkolwiek oznak zniszczenia lub zadrapań po walce z modronem – Na szczęście nie jest uszkodzona – Wstaje i chowa miecz do pochwy na plecach – Czas na nas. - Anno, jesteś przemiłą, młodą damą. Ogromnie się cieszę, że mogłem cię poznać – Voloth mruga do niej porozumiewawczo okiem – Edwin również. - Voloth, ty zboku – Ania uśmiecha się w odpowiedzi i ściska jego dłoń – Żegnaj, bo raczej nie mamy szans, żeby kiedykolwiek jeszcze się zobaczyć. Gotowy? – Spogląda na Berta. - Tak, moja damo – Demon uśmiecha się do niej – Dziękuję za fajkę, Voloth. Udanego wypoczynku w arboretum! - O taak! - Stary gnom ...