KiDs (VI). (Nie)spełnione fantazje
Data: 16.08.2022,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
szantaż,
Oral
Pierwszy raz
Autor: Falanga JONS
... widział.
Siedząc na drzewie, dokładnie w tym samym miejscu co dwa dni temu patrzył na chodzącą po pomieszczeniu nauczycielkę. Miała na sobie ten sam szlafrok, co uprzednio. Za chwilę go zrzuci, ale Oskar patrzył spokojniej. Już to przecież widział. Wątpliwe, by zaraz zobaczył coś więcej.
Ale serce nie było w stanie uspokoić się. To jednak wciąż rozbierająca się nauczycielka i to tylko preludium do czegoś więcej.
Pozostając bezpiecznym w ciemnościach nad Antonówkiem, wpatrywał się w oświetlone okienko. Zobaczył Kamilę zdejmującą szlafrok a potem stanik. Tym razem piersi widział niezwykle krótko, może dłużej, niż sekundę. Nauczycielka od razu schyliła się zdejmując majtki i dość szybkim krokiem udała się pod prysznic, ustawiając się tyłem do okna.
Gdyby było to pierwsze podglądanie w wykonaniu Oskara, pewnie by się wkurzył, bo polonistka niemal non stop myła się tyłem do niego, bardzo rzadko, odwracając się bokiem. Wtedy mógł przez chwilę zobaczyć jej nagie piersi z lekko zadartymi sutkami. Chociaż nie wywoływało to przypływu takiej adrenaliny i testosteronu jak przedwczoraj, to kłamstwem byłoby rzecz jasna stwierdzenie, że nie robiło wrażenia w ogóle. Oskar poczuł, że jego penis zwiększył rozmiary dość znacznie.
Tak minęły trzy, może cztery minuty. Nie można było dłużej zwlekać, bo Kamila mogła zakończyć prysznic wcześniej, niż uprzednio i zniknąć. A tego Oskar chciał uniknąć. Wszystko miało się rozegrać w tym miejscu, ono nadawało się do tego ...
... najlepiej.
Poczuł szybsze bicie serca. Tam myła się naga piękność a on zeskoczył z drzewa. Tylko po to, by za moment zobaczyć ją w całej okazałości. Nadszedł czas na spełnienie licealnych fantazji.
Wszedł do budynku kierując się w stronę pryszniców. Nie spieszył się, jakby chcąc uspokoić emocje, jakby jeszcze raz rozegrać to wszystko w myślach. Ale na próżno. Z każdym krokiem serce biło mocniej, krew płynęła szybciej. Nawet nogi się uginały. Stanął przed drzwiami.
Nacisnął klamkę i wszedł. Do jego uszu dotarł odgłos lejącej się wody. Od razu spostrzegł piękną nauczycielkę stojącą jakieś pięć metrów przed nim, za jednym z murków. Widział w zasadzie tylko jej głowę i dłonie we włosach. Poczuł mocny skurcz w podbrzuszu. Zbliżał się powoli a polonistka nie reagowała, nie widząc go. Miała zamknięte oczy i w ten sposób, cicho stąpający Oskar znalazł się dokładnie vis a vis Kamili.
Miał przed sobą piękną nauczycielkę kompletnie nagą, w strugach wody. Zobaczył wreszcie coś, czego nie widział wtedy. Jej wzgórek łonowy, pokryty lekkim, kobiecym owłosieniem. Tym samym skompletował wszystkie nagie części ciała Kamili.
Z trudem przełknął ślinę. Tysiące licealistów i gimnazjalistów, byłych i obecnych, oddałoby pół życia za widok, którego on był świadkiem. Znów dopisało mu szczęście. Znów dostąpił czegoś niezwykłego. Z odległości nieco ponad metra wpatrywał się w biorącą prysznic nagą nauczycielkę. Trwało to kilkanaście sekund, ale każda z nich była niczym wieczność w raju.
Oskar ciekaw był ...